Maciej Nowak-Kreyer

Słowo o Półelfach

— Ciągnie swój do swego — mieszaniec uśmiechnął się złośliwie. — Że też ziemia nosi takiej jak ty. Kto was płodzi, dziwolągi?
— Więcej tolerancji, jeśli laska — rzeki spokojnie Cerat. — Twoja matka, jak widzę, musiała dostatecznie często chodzić sama po lesie, byś miał powody zastanawiać się nad własnym pochodzeniem.

Andrzej Sapkowski „Mniejsze zło"

Wygląd

Teoretycznie półelfem jest każdy, kto ma w sobie choć niewielką domieszkę krwi Aen Seidhe. Niektórzy – dosyć nawiedzeni zresztą – rasiści obmyślili nawet specjalną terminologię, dotyczącą mieszańców, w której występują takie określenia, jak na przykład kwarteroni (ćwierćelfy), a elfich przodków dopatrują się u każdego, kto ma choć odrobinę delikatniejsze rysy. Zresztą, nie są tak dalecy od prawdy. Kontakty ludzi z elfami obfitowały w cielesne połączenia, a plon tych związków był niemały. Prawdopodobnie zdecydowana większość mieszkańców Kontynentu (nie wyłączając najgorętszych obrońców rasowej czystości) ma antenatów wśród Starszego Ludu.

Cechy zdecydowanie odróżniające danego osobnika od ludzi występują jednak tylko u dzieci mieszanej pary lub potomków pary półelfiej. Później geny ludzkie przeważają.

A cechami elfimi są zwykle: spiczaste, elfie uszy; delikatne rysy twarzy; lekko skośne oczy; wystające kości policzkowe; szczupła budowa ciała. Kolory włosów i oczu są takie jak u ludzi, także uzębienie. Półelfom-mężczyznom często rośnie zarost na twarzy, zwykle jednak rzadki i miękki.

Półelfy dożywają dwustu lat, jednak w przeciwieństwie do zwykłych Aen Seidh, widać po nich oznaki starzenia, postępującego wszak niezwykle wolno. Dopiero po mniej więcej sto pięćdziesiątym roku życia są one wyraźnie dostrzegalne.

Odrzuceni i gniewni: Opowieść o półelfach

To właściwie opowieść o tych dzieciach pochodzących z mieszanych związków, które miały nieszczęście urodzić się i wychowywać wśród ludzi. Aen Seidhe nie czynią różnicy miedzy zwykłymi elfami a mieszańcami, wychodząc z założenia, że każdy nowy osobnik Starszej Krwi tylko wzmacnia ich lud.

Ludzie jednak zwykle widzą w półelfach dziwadła. Zazwyczaj nie odróżniają ich od zwykłych elfów, a jeśli już to czynią, postrzegają je jako plugawe bękarty. I traktują w sposób, na który – w ichże mniemaniu – zasługują. Półelf od dziecka spotyka się z szyderstwami i szykanami. Jest mu tym trudniej, że zwykle wychowuje go samotna, ludzka matka, pogardzana za związek z elfem, albo też personel przytułku, do którego podrzucili go zawstydzeni rodzice.

Dorosły półelf rzadko kiedy może liczyć na karierę w szanowanym zawodzie i wysoką pozycję społeczną, choć nie jest to regułą. Jak zwykle, decydują osobiste zdolności i siła przebicia – jednak, oczywiście, w większości krain Kontynentu mieszaniec musi pokonywać znacznie większe przeszkody niż człowiek.

Najczęściej półelfy to osobnicy sfrustrowani, pełni nienawiści do świata. I chcący zemścić się na nim za zadane przezeń (i niezawinione) krzywdy. Zasilają młodzieżowe gangi, rozbójnicze bandy, często szukają zysku jako płatni zabójcy. Kobiety, słynne z urody i bardziej ludzkie niźli elfki czystej krwi, często znajdują też „pracę" w zamtuzach.

Od każdej reguły są jednak wyjątki. Zdarzają się regiony i rodziny, gdzie półelfy traktowane są (prawie) na równi z ludźmi. Jest ich jednak coraz mniej…

Ograniczenia cech wynikające z rasy
Min. 3 Zw, min. 2 Og

Umiejętności wrodzone:
Języki (wspólny i Starsza Mowa)*
Nasłuchiwanie
Unik
Walka bronią
Wiedza (rodzinna okolica)
Widzenie w ciemności**
Wigor
Skradanie
Spostrzegawczość
Strzelanie
* Jeden język na poziomie średnim, drugi na poziomie kiepskim (do wyboru).
** Na poziomie średnim

Garść przydatnych informacji

Zajmowane tereny
Półelfy spotkać można właściwie w każdej części Kontynentu, choć najwięcej w Aedirn i Kaedwen, gdzie blisko do enklaw Aen Seidhe w Górach Sinych. Im dalej na zachód od tychże gór, tym półelfy mniej szykanowane są przez ludzi.

Mieszańcy nie tworzą wśród ludzi odrębnych społeczności, jest ich na to po prostu za mało. Nawet w okolicach o przewadze ludzi starają się trzymać z elfami, jako z tymi, którzy nimi prawie nigdy nie gardzą.

Stosunek do innych ras
Przyjazny do elfów, a raczej obojętny do innych ras, choć czasem niechętny do ludzi i wiedźminów, postrzeganych jako inny, wrogi rodzaj odmieńców.

Język
Większość półelfów zna zarówno wspólny, jak i Starszą Mowę, choć w różnym stopniu.

Stroje
W zależności od ludu, który wychował danego półel-fa, typowo ludzkie bądź typowo elfie.

Imiona i nazwiska
Zwykle elfie, choć w niektórych rejonach Aedirn wręcz zakazuje się półelfom noszenia ludzkich mian. Zwykle jednak kończy się na tym, że ludzkie jest albo tylko imię, albo jedynie nazwisko.

Zabójca (Archetyp)

Bezwzględny łowca wszystkich, za śmierć których mu zapłacono, właściwie niezależnie od tego, kim ma być ofiara i kto daje zlecenie. Zresztą, rzadko kiedy ma do niej osobisty stosunek, tylko czasem czuje niewielką litość. Cóż, jednak praca to praca i trzeba ją wykonać tak dobrze, jak tylko się da… Profesja wymusza na zabójcy odpowiednie środki ostrożności. Prawie nigdy nie zakłada rodziny, ufa tylko sobie, rzadko kogo darzy sympatią – i od nikogo jej nie oczekuje. Zwykle też stara się wyglądać szaro i niepozornie, tak aby być trudnym do zapamiętania.

Po wykonaniu zlecenia, zdobywa jakiś osobisty przedmiot zabitego, jako dowód dla pracodawcy. Czasem też odcina i zabiera głowę, ucho albo dłoń ofiary.

Rasa: Półelf

Cechy
Ko: 2 Po: 2 Si: 1 Zm: 3 Zr: 2 Zw: 3 In: 3 Og: 1 Wo: 2

Umiejętności (9/30)
Charakteryzacja 1
Cwaniactwo 1
Języki: Starsza Mowa* 1, Języki: wspólny* 1
Nasłuchiwanie* 2
Rzezanie mieszków 2
Rzucanie 2
Skradanie* 2
Spostrzegawczość* 2
Strzelanie* 2
Unieszkodliwianie pułapek
Unik* 3
Walka bronią* 3
Walka wręcz 1
Widzenie w ciemności* 2
Wiedza: rodzinna okolica* 1
Wigor* 1
Włamywanie 1
Wspinaczka 1
Zimna krew 1

* Umiejętność otrzymana dzięki rasie.

Osobowość:
Przygoda (3), reputacja (2), honor (4 – z zastrzeżeniem: moralność i honor zabójcy nieco różnią się od honoru zwykłego śmiertelnika)

Przeznaczenie: Niesława

Żywotność i stany zdrowia: 26 (7/14/20/26)

Wyposażenie:
Kolet, przeszywanica, miecz (z pochwą), łuk długi i strzały, podróżne ubranie, zestaw podróżnika, koń

Walka
Obrona (dystans/broń/wręcz) 2/5/3
Zbroja: przeszywanica 1
Broń: miecz k6+2, łuk długi 2k6+l

Magia
Obrona (czary/modlitwy/znaki): 1/2/1

Manewry bronią
Pchnięcie w odkryte PW: 16

Kto zacz?
– Jestem odmieńcem, podrzutkiem i hyclem. Tak jak ty, wiedźminie. Ja też nie miałem lekkiego życia. Nawet nie wiem, jak miała na imię i jak wyglądała moja matka. O ojcu to nawet nie wspominam. Choć… jego rasy jestem pewien. Co dzień przypominają mi o tym te przeklęte, spiczaste uszy.
– Powinniśmy się szanować, obaj jesteśmy przecież plugawymi bękartami. Tacy jak my winni trzymać się razem. A ja… Ja ciebie nie lubię. Nie robisz mi konkurencji, ale przecież też jesteś płamym zabójcą. Też nie znasz rodziców. Ale na ciebie tak nie plują. Dlaczego? Kurwa, dlaczego?

* * *

– Wybacz mi stary. To nic osobistego. Ale z czegoś żyć trze ba. Choćby z twojej śmierci.

* * *

– Nazywam się Chireadan. Oczy wiście, jestem wędrownym kramarzem. Nie wyglądam? Ech, widy walem już królowe wyglądające jak przekupki i przekupki wyglądające jak królowe. I w dodatku tak się zachowujące. A ja, przez ciekawość, na kogo wyglądam?Na komedianta? O, bogowie!Pierwsze słyszę! Tośmnie rozbawił! A myślałem, że wyglądam szaro i niepozornie…
– Co? Żartowałeś? Tak naprawdę, to wyglądam na parszy wego pólelfa? Przedni dowcip, wcale się nie gniewam. Boja też mam dla ciebie kawał. Niespodziankę…
CIACHU

Artykuł Macieja Nowaka-Kreyera ukazał się pierwotnie w Magi i Mieczu styczeń 2002