Dam '4′ za chęci, bo jedyne skojarzenia, które mam odnośnie tej okładki, to komiks. Ciężko powiedzieć coś więcej – to nie będzie okładka do II edycji W:GW.
Hej no ludzie! Musze przyznac: nie znacie sie. Ta okladka jako jedna z nielicznych ma zachowaną jakąś spójną kompozycję. Rozlozenie tytułu i wszystkich tych „podtytułów” jest widać, ze zaplanowane. Ladnie rownane do prawego marginesu. Poza tym [i]tutaj[/i] kolory do siebie pasują. Zółć „Wiedzmina”, „podtytułów” i floresów to jest ten sam kolor, podbnie jak tło okladki i kamienie na ilustracji po srodku. Okladka jest na prawde bardzo ladna. Fakt, nie dalbym jej do drugiej edycji Wiedzmina, ale wyczuwam tu rekę grafika. Jest kompozycja, są współgrające kolory.
Przyczepilbym sie do floresów: wydaje mi sie, ze bez 3D wygladalyby lepiej (i bez tej „podkladki” w kolorze tla). Zreszta nie wiem zbytnio coby tu dalej zmieniać… Przywodzi na mysl pierwsza edycje, ale troche sie od niej rozni…
Nie wiem do czego sie czepiacie. Projekt jest prosty, przejrzysty i ladny. [I know it’s you JM 😀 – best wishes ;]
Oj, bodzio… ocena po znajomości?
Bo nie sądze, że mówisz poważnie.
Wyczuwasz ręke grafika? Owszem, ale bardzo cienkiego grafika.
Wszystko jest zaplanowane? To chyba naturalne. Zawsze sie planuje, kiedy się coś robi.
Ładne równanie do prawego marginesu? To mnie rozłożyło. „Ale ładnie wyjustowany tekst.”?
Współgrające kolory? Żółty, czerwony i niebieski?
Na dodatek rysunke jest obleśny, wiedźmin pod pięćdziesiątke, a kolorowanie wygląda na pracę kogoś, kto robi to pierwszy raz i to po pijaku.
Czcionka jest nieczytelna, wszystko wygląda jarmarcznie.
Ale ja nie napisze, że sie nie znacie bo (przy płynnej granicy błędu) można powiedzieć, że oceniamy sztukę, a sztukę każdy odbiera indywiduwalnie.
Ja tę sztukę odbieram jako niesamowity gniot. I uważam, że się znam.
jakby to powiedziec … wodule mi sie nie podoba … na pewno nie nadaje sie na okladke … tyle mam do powiedzenia, daje 3
Dam '4′ za chęci, bo jedyne skojarzenia, które mam odnośnie tej okładki, to komiks. Ciężko powiedzieć coś więcej – to nie będzie okładka do II edycji W:GW.
Dobra na plakat reklamujący.
Okładka na *5*.
Obejrzałem powiększenie.
To jednak wcale nie jest dobre. Na cokolwiek. Obrazek bardzo prymitywny, a reszta pikselowata.
*2*
Wykonanie tego projektu zbyt kojarzy mi sie z dodatkami jakie wyszly(Czas pogardy i Miecz przeznaczenia). Ogolnie nie podoba mi sie…
-3-
to ma byc okladka! Okladka ma przyciagnac a nie odrzucac! Zdecydowanie 1!
Hej no ludzie! Musze przyznac: nie znacie sie. Ta okladka jako jedna z nielicznych ma zachowaną jakąś spójną kompozycję. Rozlozenie tytułu i wszystkich tych „podtytułów” jest widać, ze zaplanowane. Ladnie rownane do prawego marginesu. Poza tym [i]tutaj[/i] kolory do siebie pasują. Zółć „Wiedzmina”, „podtytułów” i floresów to jest ten sam kolor, podbnie jak tło okladki i kamienie na ilustracji po srodku. Okladka jest na prawde bardzo ladna. Fakt, nie dalbym jej do drugiej edycji Wiedzmina, ale wyczuwam tu rekę grafika. Jest kompozycja, są współgrające kolory.
Przyczepilbym sie do floresów: wydaje mi sie, ze bez 3D wygladalyby lepiej (i bez tej „podkladki” w kolorze tla). Zreszta nie wiem zbytnio coby tu dalej zmieniać… Przywodzi na mysl pierwsza edycje, ale troche sie od niej rozni…
Nie wiem do czego sie czepiacie. Projekt jest prosty, przejrzysty i ladny. [I know it’s you JM 😀 – best wishes ;]
Oj, bodzio… ocena po znajomości?
Bo nie sądze, że mówisz poważnie.
Wyczuwasz ręke grafika? Owszem, ale bardzo cienkiego grafika.
Wszystko jest zaplanowane? To chyba naturalne. Zawsze sie planuje, kiedy się coś robi.
Ładne równanie do prawego marginesu? To mnie rozłożyło. „Ale ładnie wyjustowany tekst.”?
Współgrające kolory? Żółty, czerwony i niebieski?
Na dodatek rysunke jest obleśny, wiedźmin pod pięćdziesiątke, a kolorowanie wygląda na pracę kogoś, kto robi to pierwszy raz i to po pijaku.
Czcionka jest nieczytelna, wszystko wygląda jarmarcznie.
Ale ja nie napisze, że sie nie znacie bo (przy płynnej granicy błędu) można powiedzieć, że oceniamy sztukę, a sztukę każdy odbiera indywiduwalnie.
Ja tę sztukę odbieram jako niesamowity gniot. I uważam, że się znam.
I pozdrawiam:)
Takie sobie.
CZy to już koniec konkursu??? Kto wygrał???
okladka fajna ale tlo zdjecia to zero