„Przed wami, poszerzona wersja P:ŚW, sugeruje przeczytanie całości raz jeszcze gdyz w wielu miejscach dodałem coś nowego, poprawiłem mniej lub bardziej istotne szczegóły i sprostowałem pare spraw co do których niektórzy mieli watpliwości. Nie planuje nowej wersji P:ŚW i wszelkie moje wpadki bedziecie musieli naprawiać we własnym zakresie, aczkolwiek jeśli przyjdzie do mnie wiele maili z prośba o poprawienie róznych rzeczy wypuszcze nowa wersję. Tymczasem napomkne że szykuje się do stworzenia kampani traktujacej o paladynach, dhu, i jego potomkach ( o których przeczytacie w nowej wersji 🙂 ). Tymczasem życze wam wszystkim miłej zabawy :)”
Blue
Dodatek dostępny jest w spakowanym ZIPem pliku PDF
Blue musiał się naprawdę napracować i za to go cenię! Wszystko (prawie 😉 jest dokładnie dopracowane i dopięte do ostatniego guzika!)
Zgadzam się z Huciorem, nic dodać nic ująć.
Bardzo dobry „patch” do W:GW.Wszystko co o paldynach wiedzieć trza.
Jestem pod wrażeniem dopracowania i wkładu pracy. Oczywiscie gdybym nie mial obiekji nie bylbym soba ale jestem bardzo pozytywnie nastawiony 🙂
Zaajebiste !! poprostu cool !! 😉
To chyba najlepszy artkuł na stronie świetnie dopracowany. Podobają mi się zwłaszcza opisy niemarłych. Dopięte na ostatni guzik!!!!!
To prawda, zgadzam się z powyższymi opiniami ale te aury… to one niektóre chyba zbyt silne są.
A ja mam nieco odmienne zdanie. To wszystko mi trochę nie pasuje do klimatu wiedźmina. Po pierwsze: elfy w zakonie (i to w kapitule)??? O ile mi wiadomo to wszystkie zakony powstały w czasie wojenz elfami do ich tępienia. No i przygoda: całkiem ciekawa, ale klimat jakby z kampanii ludzi z Warcrafta III. I te kostki: k12, k10, k8. Mechanika wiedźmina zastała tak skonstrółowana by grać telko k6 (moim zdaniem). Jednak materiał jest bardzo obszerny i ciekawy.
Niedługo miałem skończyć mój artykół. Po przeczytaniu tego uznałem że musze zrobić tego trzy razy więcej. Jak dla mnie poza paroma kiksami genilne. Mi by się nie chciało tyle napisać.
Najleprzy dodatek jaki ściągnęłem z tej strony. według mnie jest dopracowany we wszystkich szczegółach!!!
Jak dla mnie za dużo mechaniki, a za mało „wątku fabularnego” (opisów świata znaczy się). Jednak ogólnie artykuł jest ok oceniam go na 8. Wyraźnie widać, że autor włożył w ten dodatek wiele pracy i serca. Więcej tego typu opracowań na tej stronie 🙂
a mnie paladyni na Kątynęcie pasują najwyrzej na błędnych rycerzy pokroju Rycerza Szachownicy, czy Byczej Głowy
Panowie!
Duzo sie narobiliście – tylko po co?
Po to zeby zrobić istote tak dobrą w walce jak wiedźmin, jednoczesnie tak silną duchowo jak kapłan, ktora jest w stanie zniszczyc kazdego kto stanie jej na drodze? Po to?
Paladyn to Święty Wojownik – człowiek nierozerwalnie związany ze swoim bóstwem, który walczy o dobro i sprawiedliwość, to rycerz, który nie odmiawia gdy proszą go o pomoc, to dworak, który umie znaleźć sie na uczcie, to kapłan, który pomodli sie o uzdrowienie przyjaciela, to człowiek, który odejmie sobie kawałek chleba gdy wyciaga do niego rekę głodne dziecko – a nie dopasione bydle które rzuca sie na horde zombiaków i jedna polowe rozjebuje kafarem a drugiej funduje trzęsienie ziemi, które zanotuja w kronikach na całym kontynencie!
Moim zdaniem paladyn nie pasuje do świata wiedźmina Geralta.
Najlepszy dodatek! A te czary…:)
Choć Paladyn nie pasuje do świata, to niewątpliwie jest najlepszym dodatkiem do W:GW (narazie)
Zgadzam się z moimi przedmówcami. Dodatek ten nie pasuje do świata Sapkowskiego. U mnie jednak jeden gracz bardzo się napalił na gre Świętym Wojownikiem i niepozostaje mi nic innego jak we wlasnym zakresie dopasować tą postać do mojego bajania.Artykuł bardzo dobrze napisany , widać dużą pracę w niego włorzona. Oceniam go na 9.
no tak paladyni przeforsuja sobie droge do kazdego systemu nawet do warhammera (swoja droga to i woedzmin tam trafil hehe…)teraz W:GW
ale ludzie kazdy swiat ma swoja konwencje klimat totez nie widze swietego wojownika w swiecie sapkowskiego
mimo wszystko autor sie napracowal a to trzeba docenic bo nie ma to jak solidnie wykonana praca
Ludzie!!!
Co znaczy niezgodny z konwencją świata!!!
Czytaliście kiedyś książke Miecz Przeznaczenia??
Jest tam taki rozdział, o pewnym smoku.
Jak już znajdziecie w nim palladyna to usuńcie ten dziwny znaczek z literą „N”.
A palladyna znaleźć nie trudno. Raz ktoś mówi że widział go jak klęczy i patrzy w niebo(modlitwa codzienna). Raz znowu ratuje pewnego mutanta i pewną czarodziejkę, za pomocą magicznej liny. Innym razem smok gruchocze mu kości.
Że Sapkowski nie stawia palladynów co krok, to nie znaczy że ich nie ma. Są moi drodzy, są…
Tak siedział taki, klęczał w niebo i się modlił, na smoki polował… i uznawali go za szaleńca. Ale „aur” żadnych nie rzucał, ani do żadnego zakonu nie należał.
Byli też tacy, co traktowali „paladyństwo” za zawód intratny, miesięczny żołd od waszej miłości księżnej Anny Henrietty otrzymując. Oni jedak też magią się nie parali, a po robocie, też już tacy święci nie byli.
Jest u Sapkowskiego wielu błędnych rycerzy, ale zupełnie innych niż w tym artykule jest to opisane…
Do poniższego komentarza:
Co innego palladyn z Miecza Przeznaczenia, a co innego błędni rycerze z piątego tomu. Byli to zupełnie inni rycerze.
Oczywiście, że byli to inni rycerze. Tak przecież ich opisałem w swoim komentarzu, akcentując to jeszcze „linijką przerwy”.
Jedni to palladyni z wyboru, wierzący w swoją misję, drudzy to… hmmm… „zawodowi palladyni” (trudno mi nazwać inaczej ten humorystyczny epizod z ASa).
Tak czy owak, artykuł ten na pewno nie jest zgodny z światem AS zawartym w Sadze i Opowiadaniach – i nie tylko z powodu innego przedstawienia palladynów, ale także wymyślonej dziedziny magii oraz wierzeń.
To jednak nie umniejsza tego, że jest to super zrobiony dodatek, który wielu MG przypadł do gustu.
Ja sie wypowiem. P pierwsze Crazy… mylisz blednych rycerzy z paladynami. Po 2 jak ja bym pisal o rycerzach zakonnych to zamista na diablo wzorowalbym sie na templajuszach badz zakonie Najświsztszej Maryi Panny (Krzyżakach). Po 3 ja bym jako bostwo dla paladynow wybralbym raczej Krava, bo Melitele do bojki nie pasoje. Po czwarte w ogle ta histroria z tymi dziecmi Melitele, wielkim złym, elfami bratajacymi sie z ludzimi mi nie pasuje. Jak ktos dobrze wczesniej zauwazyl raczej takie zakony powstawaly to tepienia elfow, a jedynym jakim przetrwal zostal zakn bialej rozy (tak bodaj jest w podreczniku czy w ksiazkach ASa). Pozatym kostyki k iles tam sa nie na miejscu. Blaski, blyskawice i aury tez sa nie na miejscu. Hierarchia tez mi sie zabardzo nie podoba, proponawalbym zajzec to histrorycznyh zrodel i obczic jak z tym bylo. Pozatym latryn nikt nigdy nie oproznial, ja zasypuje sie wapnem lub czyms takim, potem ziemia, i nowe sie kopie. Tak wiec reasumujac zgodnosc z systemem i ksiazka jest do bani na 1. A ze tu widac wklad pracy to drugie. Rzeczywiscie autor sie postaral (choc ja bym wybral inna droge inspiracji) i dal bym miedzy 8 a 9. Dlatego nie dam rzadnej oceny bo byla by krzywdzaca.
Moja rada jest taka, przerob to na swiat Warhamera i posc w inteenet, a bedzie z tego uzytek, a tak to mimo ze ladnie napisane amlo kto bedzie z tego korzystal.
Słuchaj no Gawel(wcale nie jestm wkoorzony)
Napisałem w jednym z komentarzy :”Co innego palladyn z Miecza Przeznaczenia, a co innego błędni rycerze z piątego tomu. Byli to zupełnie inni rycerze.” a ty mi mówisz że ich nie odróżniam. Nonsens.
prawda
oddaje honor i przepraszam, napisalem tak bo tak wynikalo z poprzednije kwesti.
pozdrawiam
nie ma sprawy, przeprosiny przyjęte, w końcu każdy ma prawo się mylić
A tak do textu, to wychodzi na to ze ten caly Dhu pochowany jest w poludniowej wshodniej czesci Temerii, albo ja sie pomylilem(Ys-Shaerrawedd+Lan Exeter-Rhys_Rhun). Wybaczcie za bledy w pisowni miejsc, jesli je zrobilem.
Artykułu nie czytałem ale widząc komentarze domyślam sie treści
Paladyni do tego śiwata nie pasuja, bo jakby to ekhm.. są zbyt święci
WGW to nie D&D jakieś….ja niewiem Paladyn obok Wiedzminów…khym….sam niewiem jakoś mi to niepasuje…zresztą Paladyni wszędzie się wepchną…lipa nie lubie ich za bardzo Diablo zalatuje…niedobrze…
Jest na starym Forum obszerna dyskusja na temat P:SW, autor odpowiada tam na wiekszosc zarzutow sam. Zagladnijcie koniecznie. Sa tam pokazane tez pewne mozliwosci usytuowania Palladynow w swiecie Sagi, chociazby – akcja rozgrywa sie jeszcze przed wojnami ludzko – elfickimi.
Ja stawiam 10, bo P:SW to juz nie dodatek, czy rozszerzenie, to praktycznie samodzielna gra, wykorzystujaca tylko niektore elementy W:GW. Wiec nie traktujcie arta na rowni z jakims kiepskim opisem Bohatera (gdzie zgodnosc jest wazniejsza)
nie dość że zip to jeszcze pdf! Nie chce mi się ściągać, za wolnego mam kompa na takie pierdoły, litości!