Dobry koń, nie jest zły. Koń to wdzięczne zwierzę do uwieczniania go w malowidłach, rysunkach, zdjęciach itd. Jednak dobrze przedstawiać konie to sztuka bardzo trudna, a muszę przyznać, że DeeR poradził sobie doskonale (zawsze ołówek lubiłem). Szczególnie zwracam uwagę na idealnie utrzymane proporcje zwierzęcia. Czekam na kolejne prace DeeRa, tym razem jednak mógłby się pojawić w nich jakiś charakterystyczny dla światów fantasy element (wojownik na koniu czy coś w tym guście). 9 to moja ocena.
Że niby co w tym koniu jest takiego nadzwyczajnego??? Zwykły koń, w dodatku pewnie przerysowany lub przekalkowany, podobnie jak 'kobieta’ tego samego autora.
Nie był bym tak pochopny w oskarżaniu kogoś o przerysowywanie prac (zamiast oskarżać w razie wątpliwości warto zapytać). Jednak czekam na ustosunkowanie się autora do wypowiedzi Krytyka_XXL gdyż jeżeli prawdą jest co ten powiedział to ja wycofuję swój poprzedni komentarz.
Co do 'kobiety’ to jestem na 100% pewien bo sam trochę interesuję się grafiką i mam kilka książek na ten temat. A autor milczy, jak na razie. Czyżby ze wstydu?
Autor milczał a to z powodu braku dostępu do internetu
Rysunek przedstawiający konia jest wzorowany na ilustracji z książki "Szkoła rysowania i malowania" (s. 32) co w żadnym razie nie znaczy że został przekalkowany. Poprostu autor wzorował się na tamtej ilustracji. Przykro mi że DeeR został oskarzony o "plagiat".
pozdr.
Wzorował się czy przerysował? O ile rysowanie ze zdjęć jestem w stanie zrozumieć, o tyle zrzynania z innych rysunków nie mogę pojąć. A co do plagiatu. Tak, śmiem przypuszczać, że jest to plagiat, podobnie jak "kobieta", która ewidentnie jest plagiatem.
Konik jest niezły, jest jednak kilka błędów w budowie, których nie ma na oryginalnym rysunku. "Łączenie" zadu z tułowiem wyszło Ci za bardzo na środku, przez co koń wydaje się "za krótki". Mięśnie górnej częsci przedniej nogi też są nieco zdeformowane. Ale idziesz w dobrym kierunku! Trenuj, trenuj i jeszcze raz trenuj!
W zasadzie to dziwna sprawa- niektóre całkiem niezłe prace na tej stronie, są ze wszystkich stron atakowane, że niby fajne, ale brakuje „tego czegoś”, albo że jakieś szczegół niedopracowany i generalnie praca zostaje zjechana od góry do dołu. A potem pojawia się niedopracowany gniot, w którym nie ma nic wartego uwagi i nagle ze wsząd sypią się ochy i achy, najczęściej dlatego, że „ja tak nie potrafię”. Kompletnie nie rozumiem tego procederu.
A ta praca może gniotem nie jest, ale nazywać ją arcydziełem to gruuuba przesada. Kreska nizbyt wyrobiona, koncepcja żadna (koń mógłby chociaż być w jakimś ruchu), w sumie mógłbym pochwalić proporcje, ale tego nie zrobię, bo utrzymać podobieństwo przy przerysowywaniu z rysunku to żadna sztuka. Krótko mówiąc rysunek nijaki, nie zasługujący na więcej jak [3].
Nawet dobry rysunek, chociaż trochę oczka takie jakieś przygaszone, ma ładne nogi (podobają mi się:)) a tak poza tym do dla mnie 8
Wiesz DeeR… Jak dla mnie jest to arcydzieło. Sam chciałbym móc tak rysować
Dobry koń, nie jest zły. Koń to wdzięczne zwierzę do uwieczniania go w malowidłach, rysunkach, zdjęciach itd. Jednak dobrze przedstawiać konie to sztuka bardzo trudna, a muszę przyznać, że DeeR poradził sobie doskonale (zawsze ołówek lubiłem). Szczególnie zwracam uwagę na idealnie utrzymane proporcje zwierzęcia. Czekam na kolejne prace DeeRa, tym razem jednak mógłby się pojawić w nich jakiś charakterystyczny dla światów fantasy element (wojownik na koniu czy coś w tym guście). 9 to moja ocena.
Że niby co w tym koniu jest takiego nadzwyczajnego??? Zwykły koń, w dodatku pewnie przerysowany lub przekalkowany, podobnie jak 'kobieta’ tego samego autora.
Nie był bym tak pochopny w oskarżaniu kogoś o przerysowywanie prac (zamiast oskarżać w razie wątpliwości warto zapytać). Jednak czekam na ustosunkowanie się autora do wypowiedzi Krytyka_XXL gdyż jeżeli prawdą jest co ten powiedział to ja wycofuję swój poprzedni komentarz.
Co do 'kobiety’ to jestem na 100% pewien bo sam trochę interesuję się grafiką i mam kilka książek na ten temat. A autor milczy, jak na razie. Czyżby ze wstydu?
Autor milczał a to z powodu braku dostępu do internetu
Rysunek przedstawiający konia jest wzorowany na ilustracji z książki "Szkoła rysowania i malowania" (s. 32) co w żadnym razie nie znaczy że został przekalkowany. Poprostu autor wzorował się na tamtej ilustracji. Przykro mi że DeeR został oskarzony o "plagiat".
pozdr.
Wzorował się czy przerysował? O ile rysowanie ze zdjęć jestem w stanie zrozumieć, o tyle zrzynania z innych rysunków nie mogę pojąć. A co do plagiatu. Tak, śmiem przypuszczać, że jest to plagiat, podobnie jak "kobieta", która ewidentnie jest plagiatem.
Konik jest niezły, jest jednak kilka błędów w budowie, których nie ma na oryginalnym rysunku. "Łączenie" zadu z tułowiem wyszło Ci za bardzo na środku, przez co koń wydaje się "za krótki". Mięśnie górnej częsci przedniej nogi też są nieco zdeformowane. Ale idziesz w dobrym kierunku! Trenuj, trenuj i jeszcze raz trenuj!
Bez specjalnych zastrzeżeń 8
W zasadzie to dziwna sprawa- niektóre całkiem niezłe prace na tej stronie, są ze wszystkich stron atakowane, że niby fajne, ale brakuje „tego czegoś”, albo że jakieś szczegół niedopracowany i generalnie praca zostaje zjechana od góry do dołu. A potem pojawia się niedopracowany gniot, w którym nie ma nic wartego uwagi i nagle ze wsząd sypią się ochy i achy, najczęściej dlatego, że „ja tak nie potrafię”. Kompletnie nie rozumiem tego procederu.
A ta praca może gniotem nie jest, ale nazywać ją arcydziełem to gruuuba przesada. Kreska nizbyt wyrobiona, koncepcja żadna (koń mógłby chociaż być w jakimś ruchu), w sumie mógłbym pochwalić proporcje, ale tego nie zrobię, bo utrzymać podobieństwo przy przerysowywaniu z rysunku to żadna sztuka. Krótko mówiąc rysunek nijaki, nie zasługujący na więcej jak [3].
Chciałabym wiedzieć jak go narysować ???