„A trzeci strzelił do niego z gabriela. Miniaturowe samostrzały wymyślił i opatentował niejaki Gabriel, rzemieślnik z Verden. Reklamował je sloganem: „Obroń się sam”. Dookoła srożą się bandytyzm i przemoc, głosiła reklama. Prawo jest bezsilne i nieporadne. Obroń się sam! Nie wychodź z domu bez poręcznego samostrzału marki „Gabriel”.
„Wieża Jaskółki”
Gabriel to poręczna, jednoręczna broń o kształcie takiej malutkiej kuszy. „Samostrzału” w założeniu mieli używać zwykli ludzie w obronie własnej, jednak w praktyce strzelają z niego skrytobójcy, mordercy oraz zwykli rabusie pałętający się po gościńcach. Broń strzela specjalnymi, mniejszymi bełtami. Mechanizm strzału jest bardzo prosty. Po zwolnieniu spustu, napinająca bełt sprężynka puszcza i bełt zostaje wypuszczony. Gabriele można kupić w każdej części kontynentu, ceny wahają się od 4 do 7 koron (40-70 denarów). Kolba Gabriela zrobiona jest z drewna – dębowego bądź hebanowego. Niektóre droższe egzemplarze mają iluminowaną, zdobioną „rękojeść”. Reszta zrobiona jest z żelaza, które wszędzie łatwo dostać.
Zasięg
Bliski 2-4
Średni 4-8
Daleki 8-12
Obrażenia
K6+Si
Uwagi:
Przy długim (ponad półgodzinnym) przetrzymywaniu napiętego Gabriela, zadaje on już stale mniej obrażeń – k3+Si – powód mechanizmy ulegają częściowemu zepsuciu – tracą sprężystość.
Specjalne bełty
- Rozpryskujący – Po wbiciu się w ciało bełtu, rozpryskuję się on na kilka drobnych elementów. Jeżeli rany nie są leczone magicznie zadają stały uszczerbek na zdrowiu odejmując na stałe 4 punkty żywotności. Przy trafieniu bełty zadają dodatkowe 2k3 obrażenia. Ceny takich bełtów wahają się od 3 do 5 koron za dwadzieścia sztuk.
- „Bełty Rozpruwacze” – Bełty te są nielegalne i dostępne tylko w gildiach łowców głów lub jakiś innych niezbyt zgodnych z prawem miejscach. Bełty te zawdzięczają swoją nazwę „choinkową” budową grotu. Jeżeli odpowiednio wystrzelony bełt trafi w ciało rozpruwa je doszczętnie, np. niszcząc kolejne arterie. Jeżeli ktoś próbuje wyciągnąć ten bełt własnoręcznie może doprowadzić do swojej śmierci lub poważnego uszczerbku na zdrowiu – 2k6 obrażeń.
Dodatkowe obrażenia przy trafieniu – 4k3+Si. Ceny „rozpruwaczy” 3-4 korony od sztuki.
- „Opływówki” zwane też mlaskaczami – bełty tego rodzaju różnią się od zwykłych tym, że dzięki wydłużonemu i opływowemu ostrzu bez problemu przebijają ciało na wylot. Z mechanicznego punktu widzenia zadają dodatkowe 2k6 obrażeń. Bełty tego rodzaju są dosyć łatwo dostępne (sklepy z bronią, czasami nawet targi w wielkich miastach), ceny wynoszą do 3 koron za 20 sztuk.
Dodatkowe manewry przy strzelaniu z Gabriela
Min. poziom strzelania | Nazwa | PW | Obrona | Efekt |
3 | – | 2 | -1/0 | Możliwość strzelenia w jednej rundzie z obydwu gabrieli naraz. Uwaga – obydwa gabriele muszą być naładowane i gotowe do strzału, cele nie mogą być oddalone o więcej niż 3-4 metry |
2 | Dociągnięcie | 6 | 0/0 | Wykonanie tego manewru wymaga min. 3 Si. Strzelający maksymalnie naciąga sprężynę broni przez co zadaje ona obrażenia równe k6+2+2xSi Uwaga – często zdarza się, że wykonanie tego manewru psuje doszczętnie broń. |
Pielęgnacja broni
Porady Abergada Marxa zwanego też Giedyminem, albo Cerbinem
– Drogi Tilu, radziłbym ci nie woskować kolby, stanie się wtedy zbyt śliska i nawet w twojej złodziejskiej łapie może stać się bezużyteczna. Poza tym zamiast tej brudnej ściery kup sobie w najbliższym mieście skrawek jedwabiu oraz futra. Dzięki temu mechanizm się nie zabrudzi, a jak się już tak martwisz o czystość spustu to załatw sobie u jakiegoś gnoma śrubokręcik i rozkręć broń, kup sobie wtedy lolka – długość pytasz, jakieś 2 cale nie wiecej, bo stracisz dokładność i cały mechanizm pójdzie między łajno i błoto czyli tam gdzie durni ludzie z bełtem…
Cennik
– wosk i smar do sprężyny – do 10 denarów
– lolek- do 3 denarów
– skrawek jedwabiu, futra – do 8 denarów
– śrubokręcik do 2 i pół korony
Przykładowy gościńcowy rabuś z Gabrielem
Ko:2 Po:2 Si:2
Zm:2 Zr:2 Zw:2
In:1 Og:1 Wo:1
Walka bronią: 2
Walka wręcz: 2
Strzelanie: 2
Unik: 1
Wposażenie: zwykłe ubranie, Gabriel k6+2, 20 bełtów, 2 opływówki, 1 rozpryskujący, 1k6 denarów, nóż myśłiwski k2+3
Dodatkowe umiejętności:
wspólny 1, zastraszanie 2, zimna krew 1, jeżdziectwo1, wiedza o regionie 1 oraz przeklinanie i spluwanie 5 J
Dla mnie bez zastrzezen. Widac ze przemyslany artykul
ja zawsze sie zastanawialem czemu do obrazen z kuszy dodaje sie sile postaci przeciaz sila wystrzalu zalezy od naciagu cieciwy kuszy. Artykul przemyslany w najdrobniejszym szczegole wszystko co jest potrzebne mozna znalezc
Artykuł kompleksowy i dość przydatny. Jedyne co mi nie leży to zbyt duże obrażenia przy użyciu specjalnych strzał. siła jest uzasadniona ale w kuszach nie). Jeżeli już używamy Warto też zrezygnowaś z siły w kodzie obrażeń (w łukach siły w kodzie obrażeń to tylko przy broni ale już nie przy specjalnych pociskach.
dobry artykulik, przemyślany, na pomyśle zaczerpniętym z sagi, ciekawy, rozwinięty, z przykładami…
nie zgadzam sie z bonusem z siły do tego rodzaju broni, nie zgadam się z zasadami obrażeń specjalnych pocisków: w przypadku rozpryskujących, że zdejmuja dożywotnio 4pkt obrażeń, w przypadku opływowych, jeśli przechodzą prze ciało, to dlaczego zadają takie duże obrażenia, wszak odpada problem wyjęcia pocisku. no i mie rozumiem mechanizmu działania minikuszy na sprężynę…
Giedymin pisz częściej, z chęcią poczytam, a pewnie nie tylko ja.
thanks
Karpiu akceptuje twój sąd, ale spróbuję się obronić
-4 PŻ dożywotnio, ponieważ niektóre elementy grotu zostają w ciele i nawet magiczna próba ich wyciągnięcia może uszkodzić, niektóre organy
-opływówki-przechodzą przez ciało zabierając ze sobą np wątrobę
-przecież gabriel psuje sie po tak dużym naciągu zadaje te k6+2xSi ,ale tylko raz :)))
no to ja zaatakuję znowu ;o):
kwestia pierwsza, a jeśli koleś dostał w nogę, rękę itp. to tez mu odejmować na stałe? a jeśli miał pecha i dostał trzy razy w życiu, ma połowę zywotności mniej? jeśli dostał w wątrobę, to reguluje to krytyk, zresztą bez wątroby, serca, nerek itp i tak jest sie trupem.
kwestia druga: obrażenia z siły przy broni typu kusza są bez sensu, bo co jeśli nabija jedna osoba, a strzela druga? siła ma wpływ na naładowanie broni, a nie na zadane obrażenia, jak ktoś jest za słaby to po prostu nie naładuje.
Nie koniecznie, nie koniecznie przecież istnieją zmyślne bloczki pozwalające nawet cherlakom naciągnąć kuszę :).
no oczywiście, ale to nadal nie ma nic wspólnego z dodatkiem siły do obrażeń przy strzale z kuszy.
Nciągniesz mocno cięciwę kuszy to zadasz dużo obrażeń. Jeśli naciągniesz słabiej zadasz mało obrażeń.
jest do kuszy tzw. lewar angielski (mój ulubiony mechanizm napinający) jak tylko wiesz o co w tym chodzi to możesz napiąć baliste mając siłę 0.2
aha! skąd w tamtych czasach sprężyny???
Gabriel to taka mała kuszyczka, skąd w obrażeniach siła?
Dobry artykuł, ale mam pewne zastrzeżenie, a mianowicie – czy aby na pewno tylko dla sktytobójców?
To z tą siłą w obrażeniach, to pomyłka.
Fajnie, że do tego są bełty co przebijają na wylot, zwłaszcza, że sprężynka może co najwyżej spowodowac, że bełcik wejdzie w nagie ciało na 1cm, no może 2.
Jak oceniasz energię takiego pocisku w momencie strzału?
W mojej opini całkowity bubel, znaczy ten gabriel. Chyba, że posmarować pociski jakimś jadem.
A propos Hurkanie
ten cały Gabriel, to(jak w wstępie napisałem) prosta broń do obrony cywilnej(czy jakoś tak)
As też tak pisał(cytat)
Jak gram w WGW to Gabriel to tylko traki dodatek do miecza( a tak jakby co)