Jak twierdzą moi rodzice należę do sekty fan(t)a(s)tyków i to już od 9 lat, tam znalazłam mojego męża. Razem jesteśmy w bractwie rycerskim, więc w każdym systemie zmieniamy system walki na bardziej realny. Obecnie mam trochę ponad 20 lat, rysuję sobie i piszę różne bzdury. Ogólnie niepoważna ze mnie kobietka :)
Fircz to potężne zwierze, o nie tak małym rozumku jakby mogło się zdawać. Ich skóra już w młodym wieku ulega zrogowaceniu, przez co przebicie ich naturalnego pancerza wymaga wyjątkowej siły. Fircze są zwierzyną stadną, potrafią całe dnie leżeć zakopane w ziemi, przypominając wówczas gromadę krzeczastych skałek wyrastających z podłoża, jednak gdy zbliża się ofiara szybko (jak na takie zwierze) podnoszą się i przechodzą do ataku, zabijają… dla przyjemności. Są roślinożerne.
Fircz to potężne zwierze, o nie tak małym rozumku jakby mogło się zdawać. Ich skóra już w młodym wieku ulega zrogowaceniu, przez co przebicie ich naturalnego pancerza wymaga wyjątkowej siły. Fircze są zwierzyną stadną, potrafią całe dnie leżeć zakopane w ziemi, przypominając wówczas gromadę krzeczastych skałek wyrastających z podłoża, jednak gdy zbliża się ofiara szybko (jak na takie zwierze) podnoszą się i przechodzą do ataku, zabijają… dla przyjemności. Są roślinożerne.
Wyraźna inspiracja stegozaurem