Wygląd
Harnval to niewysoki mężczyzna o kruczoczarnych, krótkich włosach. Ma piwne oczy i muskularne ciało. Lewe oko stracił podczas jednej z karczemnych bijatyk. Jest ono przesłonięte czarną opaską. Zwykł nosić ubrania nie krępujące ruchu. Ma tępy wyraz twarzy, który zupełnie nie wskazuje na jego inteligencję, a ta jest niepodważalna.
Opis postaci
Oko jest łotrem, często pracuje jako najemnik, zarabiając tym samym na życie. Wychował się w Kovirze, jednakże obecnie można go spotkać prawie wszędzie. Rzadko zabawia w jednym miejscu dłużej niż na kilka dni. Jego osobie często towarzyszą Jakhal i Verno – jego dwaj wierni przyjaciele. Harnval to osoba porywcza, gdy jego plan się nie powiedzie krzyczy na wszystkich, ale po pewnym czasie się uspokaja. Jego nieodłącznym partnerem jest wierzchowiec o nazwie „Pielgrzym”. Jego rodzina zostało wtrącona przez Hrabiego Vinroda za niepłacenie podatków. Sam Harnval uciekł, nie dając się złapać. Fakt pobytu jego rodziny, nie zaprzątał mu głowy. Jego ojciec był alkoholikiem, a matka nie darzyła go szacunkiem. Pozostając sam sobie postanowił zostać kapłanem Melitele, jednakże nie temu był powołany… Wkrótce potem wstąpił na zbójecką ścieżkę życia.
Charakterystyczne powiedzenia
O tak… Oko z pewnością jest z tego znany. Bardzo często z jego ust pada stwierdzenie: „Niech to dunder świśnie”, jeszcze częściej mówi: „Lepiej zrobić to teraz, niż w ogóle”. Osoby, którymi gardzi nazywa „ptaszkami”. Bez wątpienia Harnval jest postacią charakterystyczną”
Kryjówka
Napisałem wcześnie, iż Oko nigdy nie przebywa w danym miejscu zbyt długo. Jedyny wyjątek od tej reguły przypada na któryś z miesięcy letnich. Wtedy to Harnval przybywa do swej kryjówki by wypocząć. Mieści się ona na południu kontynentu, nieopodal małego jeziora o nazwie „Próchno”. Kryjówka jest przemyślnie ukryta w pobliskiej puszczy.
Trochę mechaniki
Postać
Harnval – Łotr
Rasa
Człowiek
Cechy
Ko: 2 Po: 1 Si: 3 Zm: 2 Zr: 3 Zw: 3
In: 3 Og: 2 Wo: 2
Umiejętności
Charakteryzacja 2
Cwaniactwo 2
Czytanie i pisanie: wspólny 2
Fałszowanie 2
Hazard 2
Jeździectwo 3
Języki: wspólny 2 *
Nasłuchiwanie 1 *
Pływanie 1
Polowanie 2
Przeszukiwanie 2
Przetrwanie 2
Rzucanie 1 *
Skradanie 2 *
Spostrzegawczość 2 *
Taktyka 1
Tortury 1
Unik 3 *
Walka bronią 3 *
Walka wręcz 2 *
Wiedza: Rodz. okolica 1 *
Wigor 1 *
Włamywanie 1
Wspinaczka 1 *
Zberanie informacji 2
* Umiejętności otrzymane dzięki rasie
Osobowość
Przygoda (3), reputacja (4), honor (2)
Przeznaczenie
Określona długość życia
Żywotność i stany zdrowia
26 (7/14/20/26)
Wyposażenie
koń „Pielgrzym”, 100 denarów, zestaw wędrowca, prowiant,
Walka
Obrona (dystans/broń/wręcz) 2/5/4
Zbroja: Brak
Broń: Miecz (k6+2)
Nóż k3
PW: 16
Znane manewry w walce wręcz
Kopnięcie w podbrzusze,
Wyłamanie broni,
Znane manewry w walce bronią
Finta,
Palestra,
Patinado,
Powstrzymanie szarży,
Riposta,
Pozostałe współczynniki
Szybkość marszu 24 km/8h
Szybkość w walce 10 m/rundę
Udźwig 45 kg
Udźwig maksymalny 140 kg
Ilustracja została użyta bez zgody jej twórcy, z powodu trudności namierzenia tegoż. Liczę na wyrozumiałość.
Mateusz „Jaskier” Pitulski
Chciałem pochwalić autora ilustracji, ale doczytałem do końca i zobaczyłem ten dopisek… hmmm… w takim razie, doceniam dopracowanie, szczególnie to się tyczy mechaniki. Jednak artykuł jako całość nie zachwyca. Nic nowego, nic szczególnego jak mi się zdaje, ot, porządnie opisana postać.
Błędy stylistyczne :/ W cześci „opis postaci” właściwie w kazdym zdaniu poruszałeś nowa myśl, natłok informacji był tak wielki, a szczegółowość tak mała, ze ciezko cos zapamietac. Pozatym powtórzenie i bardzo razace stosowanie samych zdań pojedynczych (w akapicie wyglad)
Właściwie przedstawiłeś ta postać w samych liczbach, co mi sie niezbyt podoba… :/ powinienes te liczby opicac. Co, jak i dlaczego umie, gdzie sie tego czy tamtego nauczył, jakas historia z jego zycia… stanowczo za mało opisow…
Sorry Jaskier ale, coz – nie podoba mi sie :/ Przeczytałem przeciez całość, przejzałem kilka razy piszac ten komentarz i właściwie nic o tej ostaci nie wiem…
Nawet nie wiadomo skąd jego ksywka „Oko”. Zresztą, krótkie to, rzeczywiście, ze 2 strony A4 by wyszły jak myślę… Zdaje się, że pisałeś to pospiesznie, zbyt dużą uwagę poświęciłeś mechanice, to źle, powinna ona być na drugim planie. Ja np. jak pisałem swój pierwszy artykuł, też w dużym pośpiechu – zadowolony, że mam czas – wyszedł mi on na 11 stron w „wordzie”. Takie porównanie. A tak poza tym (podsumowując), nie ma tu ani wyjaśnień, ani dobrego języka, ani ciekawej historii, wyjątkowego pomysłu, czy choćby jakiegoś opowiadania dla przyjemniejszej lektóry, nic, co mogłoby zwrócić uwagę na ten artykuł:/ …tylko rysunek zamieszczony bez zgody autora:D
Ciesiel, więcej jest błędów stylistycznych w Twojej wypowiedzi niż w powyższym artykule ;D
Powiedziałabym bardziej, że opis nie posiada spójności i płynności tekstu, ale błędów stylistycznych jako tako nie ma 🙂
Co prawda w wielu miejscach są literówki + pozjadane słówka
” Jego rodzina zostało wtrącona przez Hrabiego Vinroda za niepłacenie podatków”
Jak na łotra, epitety w stylu „niech to dunder świśnie” są za delikatnie, przez co sama postać jest mało charakterystyczna (żeby nie powiedzieć mdła).
Niech będzie 4.
Nie przecze, ze ja rownierz robie sporo błędów stylistycznych, jestem przeciez tylko uczniakiem, a nie nauczycielem (chociaz w poprzedenim komentarzu gadałem troche jak belfer ;p)… hmm… właściwie nawet to przemawaia na niekozysc Jaskra, ze nawet ja, ktory robi tyle błędów zauważam jego błędy… ;p (to zdanie tez jest niepoprawne)
A „błędy stylistyczne”, Selion, to równiez właśnie brak płynności i spójności, wszystko to, co wpływa na utrudnione zrozumienie tekstu. Stosowanie samych zdań pojedynczych (co mnie chyba najbardziej raziło) niewatpliwie sie do takich zalicza.
To tak gwoli wyjasnienia.
„Błędy stylistyczne polegają przede wszystkim na niewłaściwym doborze środków stylistycznych w danej wypowiedzi – np. zastosowanie elementów mowy potocznej, tzw. kolokwializmów w oficjalnym przemówieniu.
Z drugiej strony w oficjalnych wypowiedziach mogą czasem pojawić się kolokwializmy. Ma to nierzadko efekt propagandowy (np. Prezydenci dwóch państw chcą dać publiczny dowód swojej przyjaźni).
Zdarza się również, że w luźnej rozmowie z przyjaciółmi operujemy zwrotami przynależnymi raczej do języka oficjalnego – wywołuje to zazwyczaj efekt komizmu (Nabyłem wczoraj niezłą książkę).
Brak dostosowania stylu dzieła do jego treści to częsty zabieg w literaturze, jest to np. główna cecha poematu heroikomicznego, utworu parodiującego epos rycerski, w którym kontrast pomiędzy językiem a opisywanymi wydarzeniami wywołuje właśnie efekt komizmu. Następuje tu zatem złamanie antycznej zasady decorum.
Inne błędy stylistyczne to: używanie tego samego wyrazu w bliskim sąsiedztwie, przeładowanie tekstu zapożyczeniami itp.”
Są jeszcze:
błędy ortograficzne
błędy fonetyczne (artykulacyjne)
błędy słowotwórcze
błędy fleksyjne
błędy znaczeniowe (semantyczne)
błędy frazeologiczne
błędy składniowe (syntaktyczne)
błędy interpunkcyjne
Zazwyczaj wszystko porządkujemy do błędów stylistycznych, niestety niesłusznie. Choć przyznam się, że nikogo nie widziałam tutaj (włącznie ze mną), kto by umiał pisać absolutnie bezbłędnie.
@down
Nic dodać, nic ująć 🙂 Niestety, słaba praca. Same liczby jakoś nie zachwycają, stworzenie czegoś takiego w edytorze postaci zajmuje niecałe 3 minuty. Dla mnie słabiusieńko.
No każdy ma prawo robić błedy stylistyczne, wszak jesteśmy tylko ludźmi Selion;-) No a co do pracy, trochę marnie i mało oryginalnie, wydaje się jakbyś obydwa artykuły napisał szybcikiem na kolanie, a po co? Postać ta mało się wyróżnia, jak to stwierdził Draganor, można takiego kolesia stworzyć w małą chwilę, a i te jego powiedzonka dosyć pospolite.
A to przecież nie ja mówiłąm, zę są błędy stylistyczne :<
Ok, Selion – zwracam honor. ;p
Powinienem wiec napisać, ze w tekscie raza mnie głównie błędy składniowe.
Ale wedłóg tego co napisałaś błędy stylistyczne tez sa, a mianowicie powtorzenia…
Cytat: [i]”[b]Jego[/b} osobie często towarzyszą Jakhal i Verno – [b}jego[/b} dwaj wierni przyjaciele. Harnval to osoba porywcza, gdy [b}jego[/b} plan się nie powiedzie krzyczy na wszystkich, ale po pewnym czasie się uspokaja. [b}Jego[/b} nieodłącznym partnerem jest wierzchowiec o nazwie „Pielgrzym”. [b}Jego[/b} rodzina zostało wtrącona przez Hrabiego Vinroda za niepłacenie podatków.”[/i} itd… a wiec powtorzenia, tak wiec po czesci miałem racje 🙂
Ale skończmy moze ta dyskusje…
Hmm… szkoda, ze piszac poprzedni komentarz wstawiałem wszystkie znaczniki pogrubienia tekstu przez kopjowanie i wklejanie…. teraz to głupio wyglada…. :/
Jaki to bedzie błąd Selion? 😛
*Ciesiel, zapewne ten będzie zaliczany do ortograficznych – „wedłóg” 😉
*JAskier, masz naprawdę ciekawe pomysły i muszę przyznać, że szkoda tego potencjału. Gdybyś troszke rozwinął historię, wzbogacił o jakieś dodatkowe wątki, np. tajemniczego „wojaka”, który prześladował go kiedy jeszcze był dzieckiem czy może drobną, miłosną intrygę… (podczas swojej wędrówki jakaś Panna mogła mu wpaść w „oko” ;p) Zapewne postać by wiele zyskała… [Narazie nie oceniam, ale następnym razem spróbuj rozbudować opisy i wzbogacić całość o jakieś „otwarte” wątki, bo wiem, że stać Cię na to!]
Pozdrawiam!
A ja mam już dosyć tajemniczych łotrów, męczenników, sierot, wdowców itp.
Tutaj trzeba czegoś z humorem, nawet takim czarnym, a co 🙂
Dziękuję za te słowa krytyki, postać nie była tworzona „Na kolanie”, artykuł ten miał byc krótki, gdyż taki zamierzałem. mam nadzieję, że fakt ten nie przeważył w ocenie… Pozdrawiam!
Oj starzejesz sie strasznie Jaskrze :P:P:P:P:P:D
Możliwe 😉
No cóż JAskrze, wiedz, że sama długość nie zawarzyła w ocenie, ale w znanym powiedzonku „ważna jest jakość nie ilość” to niestety ta jakość daje wiele do życzenia.
Hmmm. 4. I to nie szkolne. Dlugosc jest do wybaczenia, ale w tej postaci nie ma rzeczy, ktore przyciagaja uwage. Napisane jest srednio, obecne sa dosc denerwujace bledy…