Jest to magiczna istota powstała w wyniku koniunkcji sfer. Występuje najczęściej na bagnach, w lasach lub w terenie górskim. Niebezpiecznym czyni mglaka umiejętność wykorzystania czarów w celu zwabienia swej ofiary w pułapkę (np. w przepaść lub trzęsawisko). Mglak jest istotą humanoidalną, zwykle łysą. Ma świecące oczy i usta, ostre uszy, długie szpiczaste palce. Może sprawiać wrażenie półprzeźroczystego czy też nawet eterycznego. W istocie, żelazna broń przejdzie przez niego nie czyniąc mu krzywdy, natomiast srebrna zadziała normalnie. Można go spotkać wyłącznie, gdy wokół jest mgła, choć niektórzy uważają, że sama obecność tej istoty powoduje jej gromadzenie się i to wyjątkowo gęstej.
Mglak stara się unikać bezpośredniego starcia zdając się na czary, jeśli jednak te nie podziałają może zaatakować, a rany, które zadaje są jak najbardziej realne. Mglak żywi się ciałami swych ofiar stopniowo je osuszając, dlatego wiedźmini potrafią zidentyfikować go po znalezieniu wysuszonych zwłok.
Ko | Po | Si | Zm | Zr | Zw | In | Og | Wo |
2 | 4 | 2 | 4 | 3 | 3 | 2 | 1 | 4 |
Żywotność: 24 (6/12/18/24)
Walka wręcz:3
Walka bronią: –
Obrona fizyczna: 4/5
Obrona magiczna: 5
Broń: pazury k3+2xSi
Zbroja: –
Moce:
– zna następujące czary: iluzja, telepatia,
hipnoza (magia 3), rzuca je za 2-4/3/5 PM
– odporny na żelazo
PW: 8
PM: 20
Taki potwór już był. Jakkolwiek można mieć własną koncepcję dotyczącą niektórych części Sagi. Uwaga techniczna w opisie powinny być raczej „wysuszone zwłoki”
Trochę nielogiczne jest ostatnie zdanie. Brakuje mi jakiegoś mini historyjki, z tym potworem i rysunku – choć z własnego doświadczenia wiem, że z tymi jest problem. 5+ Pozdrawiam!
Wysuszone zwłoki- tak powinno być… cosik mi się pomieszało , hmmmm
rzeczywiscie rysunek bylby mile widziany daje 6 z plusem, nawet nie najgorsze
Pomysl ciekawy, ale wykonanie słabe. Jakby trochę dłuższe było… Jak dla mnie: 6
Pomysł dość ciekawy.
Wykonanie też całkiem, całkiem, jednak wydaje mi się trochę za mało przemyślane.
Zgadzam się, że rysunek przydałby się.
Natomiast co do zdań o potrzebie krótkiego opowiadanka nie zgodzę się, ponieważ zwyczajnie ich nie lubię i nie odczuwam potrzeby poprzedzania takiego potwora żadnymi epizodami…
Dobra, pora na konkret, czyli na ocenę: [6].