KOŃ BOJOWY
Podręcznik podstawowy do gry W:GW daje nam możliwość zakupu konia bojowego. Cena jest dość wysoka (15000 denarów), tymczasem informacje z podręcznika są bardzo skąpe lub nie ma ich wcale. Dlatego właśnie zdecydowałem się opisać to wspaniałe zwierzę. Pragnę też zaznaczyć, że nie jestem żadnym specjalistą w dziedzinie koni, więc musicie mi wybaczyć ewentualne błędy.
Historia:
Konie towarzyszyły człowiekowi niemal od zawsze. Od razu doceniono je jako szybki i dość wygodny środek transportu, a także jako wiernych przyjaciół. Z czasem zaczęto wykorzystywać te zwierzęta do innych rzeczy; nie minęło wiele czasu kiedy ludzie nie mogli już sobie wyobrazić polowania czy wojny bez wykorzystania koni. Zwierzęta wyposażano w różne sprzęty, w końcu również w zbroję i broń. Tak wyekwipowany rumak stawał się, w rękach dobrego jeźdźca, prawdziwą maszyną do zabijania.
Rasy:
Ze względu na wytrzymałość i siłę potrzebne w walce, z ras występujących na Kontynencie, jako konie bojowe wykorzystuje się tylko dwie. Są to: szybki, skoczny i inteligentny koń redański oraz równie szybki ale znacznie silniejszy i bardziej wytrzymały rumak nilfgaardzki. Ten ostatni powstał w wyniku celowego uszlachetniania poprzez krzyżowanie z egzotycznymi rasami dalekiego południa.
Żywienie:
Zasady żywienia konia bojowego różnią się nieco od tych dotyczących zwykłego konia. Ze względu na duży wysiłek na jaki jest narażony potrzebuje on 12-14 kg paszy dziennie. Musi to być pasza dwóch rodzajów: treściwa (owies, pszenica) oraz objętościowa (siano, marchew). Należy je podawać w równych proporcjach po 6-7 kg. Posiłek należy podawać trzy razy dziennie, największą porcję przeznaczając na noc. Koń musi mieć również dostęp do czystej wody, najlepiej udostępnić mu ją bezpośrednio po posiłkach. Należy też unikać pojenia konia bezpośrednio po dużym wysiłku, gdyż grozi to schorzeniami. Zwierzę może wytrzymać bez jedzenia (ale nie bez wody) ilość dni równą poziomowi jego kondycji, ale każdy dzień obniży jego cechy ciała o 1 do minimalnej wartości 1. Po tym czasie zdechnie. Posiłek wraz z całodziennym pobytem dla konia w stajni kosztuje 3 denary.
Zbroja:
Na rumaka można założyć zbroję z metalowych blach zapewniających wyparowania odpowiadające zbroi płytowej (3). Tak pancerz chroni wszystkie części ciała które narażone są na trafienie (ale nie podbrzusze). Zbroja ogranicza Po, Zm i Zw o 1, a jej zakładanie tudzież zdejmowanie zajmuje ok. 10 minut. Koń może nosić to cudo przez ilość godzin równą poziomowi jego kondycji, potem wykonuje testy wigoru o rosnącej trudności. Pierwszy nieudany test oznacza skrajne wyczerpanie i niemożność dalszego noszenia zbroi. Po zdjęciu opancerzenia koń musi odpocząć k6+2 godzin zanim znowu je założy.Taka osłona jest dość dostępna, można ją zakupić w każdym większym mieście za ok. 5000 denarów.
Rząd koński:
Jeżeli zwierzę nie ma zbroi to wystarczy tutaj zwykłe siodło i uzda (oraz części pomocnicze). Inaczej ma się sprawa z końmi wyposażonymi w opancerzenie opisane powyżej. Potrzebny jest specjalnie przygotowany rząd – cena jest odpowiednio wyższa.
Miejsce trafienia:
Miejsce trafienia powinno być modyfikowane w zależności od tego, z której strony atakuje wróg (podobnie jak w podręczniku str. 160). Miejsca w jakie można trafić konia to: łeb, szyja, tułów, podbrzusze, nogi. Przez przypadek może też zostać trafiona jakaś część jeźdźca, np. noga.
Broń:
Koń bojowy może zostać wyposażony w specjalne metalowe szpikulce zakładane na kopyta. Nie są one zbyt długie i ostre, aby nie przeszkadzać zwierzęciu w jeździe. Niemniej zadają one (przy ataku kopytami) dodatkowe k3 obrażeń.
Bardzo rzadko na głowie umieszczany jest dodatkowy szpikulec, na podobieństwo rogu jednorożca. Zadaje on (podczas szarży) dodatkowe 2k6 obrażeń.
Koń bojowy w walce:
-koń nie wykonuje rzutu na inicjatywę, działa jednocześnie z jeźdźcem
-koń może atakować wrogów znajdujących przed nim i za nim (tylko raz w rundzie)
-koń bojowy może szarżować według normalnych zasad
-aby koń mógł atakować, postać która go dosiada musi mieć jeździectwo przynajmniej na poziomie 3. Jeżeli wartość ta jest niższa to po każdym ataku jeździec musi wykonać test jeździectwa lub akrobatyki o trudności 5. W wypadku niepowodzenia należy uznać że postać spadła z konia i otrzymuje k6 obrażeń
-powyższy test należy również wykonać, gdy koń zostanie zabity podczas walki
Statystyki koni bojowych:
Koń redański:
Ko: 4 Po: 5 Si: 4 Zm: 3 Zr: 1(3)* Zw: 3
In: 2 Og: 0 Wo: 1
Żywotność: 13/26/39/52
Walka wręcz: 3
Unik: 3
Obrona fizyczna (d/w): 2/5
Obrona magiczna: 1
Broń: kopyta 2k6+2*Si ; zęby k6+2*Si
Umiejętności: wigor 3, zimna krew 1
* w nawiasie podana jest zdolność do walki
Rumak nilfgaardzki:
Ko: 5 Po: 4 Si: 5 Zm: 3 Zr: 1(3)* Zw: 2
In: 1 Og: 0 Wo: 2
Żywotność: 15/30/45/60
Walka wręcz: 3
Unik: 2
Obrona fizyczna (d/w): 1/4
Obrona magiczna: 1
Broń: kopyta 2k6+2*Si ; zęby k6+2*Si
Umiejętności: wigor 3, zimna krew 1
* w nawiasie podana jest zdolność do walki
Całkiem nieźle to wymyśliłeś ale tak naprawdę koń bojowy to niezwykle smukły i zwinny jak na swój gatunek koń pociągowy.
heh…duzo napisales o tym koniku 😉
Mizerciak: koń bojowy zmukłym i zwinnym koniem pociągowym? Ciekawe. Wydaje mi się, że po podliczeniu wagi jeźdźca w pełnej zbroi oraz osłon konia to siła staje się priorytetem. Wydaje mi się, gdyż także nie jestem specjalistą od koni. Po prostu staram się logicznie myśleć. Jeżeli wiesz na ten temat coś więcej to może napiszesz własny artykuł wyjaśniający to zagadnienie?
Artykół ten porusza bardzo ważną kwestię, mianowicie rumaki bojowe. Jako że 15000 den. piechotą nie chodzi wardo ustalić podstawowe atuty i zdolności wierzchowców tego typu. Koń taki musi mieć dużą siłę by, jak już zresztą przedmówca wspomniał, móc nosić na grzbiecie jeźdźca i ewentualny pancerz. Jednak siłą charakteryzować się także musi koń pociągowy by ciągnąć wozy i karety. Jednak takie zwierze nie jest przyzwyczajone do noszenia jeźdźca i kontroli w walce. Dlatego, w mojej opinii rumak bojowy charakteryzuje się wysoką siłą, odpowiednią zwrotnością (zwinnością) oraz przyzwyczajeniem do walki i noszenia jeźdźców. Dlatego jest to jakby odpowiednio wyćwiczona krzyżówka wszystkich innych typów wierzchowców.
Konie pociągowe należą do najsilniejszej rasy koni. Dlatego też najsmuklejsze i najbardziej urodziwe z nich były używane przez ciężkie oddziały konne oraz do przekazywania tych genów swojemu potomstwu. W ten sposób powstały takie rasy koni jak choćby rumak śląski. Są to bardziej konie pociągowe (w ok 70%) niż po wierzch. Są dość powolne lecz wystarczające na polu bitwy, są dużo silniejsze od wierzchowców, ustępują im zwinnością lecz nie są tak niezdarne jak konie pociągowe. To tyle na temat ich warunków fizycznych.
Nurtuje mnie jeden problem – dlaczego koń nilfgaardzki jest mniej inteligentny od konia redańskiego i w czym się to przejawia? Tak zostało napisane w statystykach, a pytam z czystej ciekawości, nie mam zamiaru nikogo wyśmiewać.
A tak apropos…to może ktoś się wreście zdecyduje napisać jakiś naprawde rzeczowy artykuł na temat, własnie koników! nie tylko bojowych ;)…aha…wracając do tegoż tekstu, to szczerze mówiąc- jako tako mnie się podoba…daleś tam co racja kilka szczegółów, które mogą się przydać, ale jakos do mnie nie doszedł…a raczej jego przesłąnie…zdarza się:)..
pozdrowienia…i może zgłębisz wiedze na temat własnie koników…i kto wie może naszkicujesz coś naprawde nie do zdarcia :)…oczekuje…
Mizerniaku…ale widzisz…dlatego koniki są zimno i ciepło krwiste :)… pozdrowienia dla Wilgi 😉
Rozszerzylbym, ilosc ras. Nie wierze, ze slawne ze swej jazdy Kaedwen nie hoduje wlasnej rasy. Opis konia z Redanii sugeruje bardziej ze jest to kon kurierski, albo dla lotnych oddzialow. Tymczasem wydaje mi sie ze Redania dysponuje calkiem dobra ciezka konnica.
🙂 dopiero rozglądam sie po tej stronce i musze powiedziec, ze jak na laika wyszlo ci przyzwoicie. Tak to prawda, ze konie bojowe to konie zimnokrwiste, przynajmniej jezeli chodzi o ciężką jazdę, czy jednak smukłe i zwinne… Na pewno dzielne, wielkie ogiery, które w bitewnym zgiełku ogarnia „szał bojowy”. I nie tylko kopią (w potocznym znaczeniu tego slowa), ale i tratują, wspinają się, gryzą, czy rzucają się z przednimi kopytami na przeciwnika. Jeśli ktoś interesowałby się tym jak przyuczano konie do walki, w wymiarze bardziej historycznym, ale nieco póżniejszym niż średniowiecze proponuję poszperać o lipicanerach (rasa), lub „Hiszpańskiej Szkole Jazdy”, można także przetłumaczyć sobie na francuski nazwę „Czarna Kadra” – o ile się nie mylę jest to francuski odpowiednik szkoły wiedeńskiej.
całkiem dobre tylko od kiedy koń jest bestią?!
hej dżejkop a jaka jest wiec wg. ciebie definicja bestiariusza? chcesz konie w zielniku umieszczac czy jak?!
W bestiariuszu może nie ale pewnie w 'ekwipunku’ :)))