Autor: Tomasz Raburski [email protected]
Na wersje do gry Wiedźmin:GW zmienił Puku [email protected]
Bóstwo: Drum-daar – Krasnoludzki Bóg Wojny
Drum-daar jest krasnoludzkim bogiem opiekującymi się wojownikami i krasnoludami w jakikolwiek sposób związanymi ze sztuką wojenną.
Jest przedstawiany jako barczysty krasnolud w pełnej płytowej zbroi i w rogatym hełmie. W rękach trzyma swój topór Meedsard i wielką tarczę Svarwid.Jest także wyznawany przez gnomy pod imieniem Scaygila.
Charakter: neutralny
Symbol: symbolem Drum-daara jest jego obosieczny topór.
Kapłani: Kapłani tego bóstwa noszą się jak wojownicy.
Zasięg kultu: Bóg ten jest rozpowszechniony pośród wszystkich krasnoludów.Szczególnie zaś w twierdzach krasnoludzkich.
Świątynie: Świątynie są budowane tylko w twierdzach. Zwykle są one ważnym elementem obrony.Są bardzo silnie ufortyfikowane i stanowią zarazem zbrojownię.Dzisiaj największą świątynią jest świątynia w Mahakamie , tam też znajduje sięsiedziba kultu. Większa znajdowała się w gdzieś w górach Smoczych Kłach,ale została zniszczona.
Przyjaciele i wrogowie: Drum-daar ma dobre stosunki z innymi bogami panteonu gnomów i krasnoludów, a także z takimi bóstwami panteonu ludzkiegojak Melitele, Freyja czy Kreve. Odnosi się wrogo do bogów elfickich. Z bogami halflingów ma mało do czynienia.Nienawidzi Corama Agh Tera i stara sie go tępić za wszelką cene.
Dni świąt: Dniami świąt są daty wielkich bitew.
Wymagania kultu: nowicjuszem tego boga może zostać każdy krasnolud, który jest zwiazany ze sztuka wojenną.
Przykazania: Nowicjusze i kapłani tego boga muszą wypełniać następujące przykazania:
– zawsze słuchać zwierzchników wojskowych, chyba, że doprowadziłoby to do złamania innego przykazania,
– nigdy nie mogą się poddać goblinoidom, bądz innym stworom,
– wszędzie gdzie to możliwe zabijać gobliny i ich popleczników,
– nigdy nie pozwolić sobie zgnuśnieć, trzeba zawsze być przygotowanym na atak bądź obronę,
– nie pozwolić splamić swój honor,
– atakowac kazdego wyznawce Corama Agh Tera.
Używane czary: Kapłani Drum-daara mogą używać wszystkich modlitw.
Specjalnością kapłanów Drum-daara są modlitwy ochronne.Przy każdej modlitwie o charakterze ochronnym poziom trudnosci spada o 1 punkt,a na modlitwe wydaje sie o 5 PM mniej.
Umiejętności: Wymagane jest dodatkowe wykupienie jednej z poniższych umiejętności na poziom nowicjusza lub kapłana: Uniki, Walka Bronią, Walka Wręcz.
Próby: próby związane są często z zabiciem goblinów, obronieniem krasnoludzkiej kopalni przed najazdem, bądż nauczeniem prostych poszukiwaczy złota sztuki wojennej, by mogli się bronić.
Błogosławieństwa: Umiejętności faworyzowane przez Drum – daara to tewypisane powyżej, faworyzowane testy są związane z Si, Ko, Zw czy Rzuty na obrazenia.
Krasnoludy górą!!!
Co to jest? WFRP? Tam wyznawana religia była sprawą ważną , ale to nie ten system.W Wiedźminie nawet Nenneke czasami patrzyła na religie z przymrużonym okiem.
Tutaj krasnoludy są bardzo praktycznym ludkiem , i daleko im do artystycznych uniesień ,więc mogą poprostu nie wierzyć w istoty które sie nimi opiekują. A schemat „rozpisania” jest wybitnie worhammer’owy.
No i jeszcze jedno , skąd w Wiedźminie goblinoidy?Te bóstwo to zwyczajna międzysystemowa konwesja .WGW jest jednym z niewielu swiatów fantasy (o ile nie jedynym) bez tego zielonego ścierwa , bo by tu kompletnie nie pasowało! Krasnoludy prawie nie mają swojego państwa , i z nikim nie prowadzą stałych wojen.To są Najemnicy! Mahakamski Hufiec walczy za pieniądze z kim chcesz , ale nikogo z własnej woli nie zaatakuje , ceni sobie neutaralnosć! Przecież Zoltan Chivay mówił coś chyba w „Chrzcie Ognia” ,że jeśli ktoś zaatakuje Mahakam to zaleją kopalnie i sie przeniosą ,a ludziom zabraknie stali.No i nie jestem pewien czy w Mahakamie są twierdze…
Ta konwersja taka jakby niepełana – jak napisał Phelan "skąd w Wiedźminie goblinoidy?"…
Dobre!
Jestem krasnoludem w W:GW i nareszcie mam w co wierzyć!
DZIĘKI AUTOROWI!
Popieram Phelana. Poza tym Kaplani Drum-daara to postacie bardzo niewyrazne. Jak kaplan, to kaplan a jak wojak to wojak. A tu ni to, ni to. Uzywa modlitw i rabie na lewo i prawo. kapelan powinien albo by krwawym fanatykiem, albo spokojnym myslicielem, alboi czyms pomiedzy. A tu jest po prostu rbaczem który sie od czasu do czasu modli!
Właściwie mam wrażenie, że autor wysłał artykół na złą stronę. O ile mogę uznać istnienie bogów krasnoludzkich (co prawda podręcznik mówi co mówi, ale Sapkowski nic nie wspominał o systemie wierzeń krasnali, które nawiasem mówiąc rządzą :)), ale te gobliny, twierdze itepe… Nie, dziękuję bradzo. Poza tym temu bogowi brak oryginalności. Dwa to dla mnie najwyższa możliwa ocena