– Witaj – sapnął od niechcenia zarośnięty człowiek – chcesz czegoś przybyszu?
– Znasz mnie, psi synu – syknął zakryty płaszczem mężczyzna, jego twarz była trudno dostrzegalna spod kaptura
Tłusty sklepikarz o mało nie spadł z beczki, na której siedział. Przybysz wykonał kilka kroków w jego stronę.
– Oxerweld, tak cię zwą, oddaj mi co moje a odejdę nie robiąc ci krzywdy.
– O co Ci chodzi, panie? Cóżem ja winny? Cóżem uczynił? – wyjąkał sklepikarz.
– Aep Congreve. Mówi ci to coś? – powiedział spokojnie mężczyzna.
– Wybacz panie, ale nie – na czole tłustego pojawiły się kropelki potu.
– Łżesz! 3 lata temu przed Birke, koło Tigg!
– Wybacz panie, nie chciałem…
– Oddaj co moje!
– Sprzedałem już…
– Łżesz!
Coś syknęło. Koło szyi sklepikarza zjawił się nóż.
– Dawaj co moje, jeśli ci życie miłe.
Tłusty zszedł niezdarnie z beczki, potem chwilę pogmerał w komodzie i wyjął z niej jakiś pakunek. Podał go przybyszowi. Ten go rozwinął i wyjął jakąś dziwną w kształcie kuszę.
– Gdzie moje noże?
– Nie mam panie… jako Kreve świętość!
– Jeśli łżesz, to tu wrócę, ale tym razem w nocy. Nawet nie zoczysz, a już będziesz martwy. Rozumiesz?
– Tak…
– Daj no jakieś bełty!
Ttłusty jeszcze raz pogmerał w komodzie i wyjął dwa nowiutkie bełty. Przybysz nałożył je na kuszę. Odwrócił się w stronę wyjścia.
Szczęk. Sapnięcie.
– Ani się waż użyć tego gabriela, łapserdaku!
Tłusty stanął jak wryty, spoglądając to na nieznajomego, to na gabriela. Jego oczy nagle zaczęły się rozszerzać…
– Nie panie – powiedział z zaschniętym gardłem.
Upadł. Stanął na klęczki…
– Nie panie, proszę!!!
– Zabrałeś mi kuszę, pobiłeś i upokorzyłeś. Gniłem 2 lata w więzieniu. Ledwo co uciekłem. Musiałem błagać o kruszynę chleba. Zdradziłeś. Jesteś nikim. Jesteś ścierwem!
Sklepikarz ujrzał przed swoimi oczyma groty bełtów.
– Giń psi synu!
Krótki krzyk. Łomot upadającego bezwładnie ciała…

Kusza dwustrzałowa – „Waylander’ówka”

Kusza tego rodzaju wykonana jest z drzewa hebanowego. Wszystkie mechanizmy zrobione są z wytrzymałej stali, którą cechuje, jako że była wytapiana w Mahakamie, czarne zabarwienie. Kusza posiada możliwość wystrzelenia naraz dwóch bełtów w jednym kierunku. Na kolbie znajdują się dwa specjalnie przystosowane mechanizmy, zainstalowane jeden pod drugim i dwa bliźniaczo podobne „miejsca” na bełty. Spust natychmiastowo wypuszcza dwa bełty (nigdy jednego). Kusza ta posiada dwie specjalne cięciwy, naciągane przez jeden mechanizm, przymocowane one są do jednego spustu.
Liczbę kusz dwustrzałowych na kontynencie można policzyć na palcach. Jest to swego rodzaju rarytas wykonywany na zamówienie. Kusze takie można właściwie kupić tylko w Nilfgaardzie (stolicy) u niejakiego Mistrza Dermotta.
Sklep mistrza Dermotta znajduje się w podziemiach karczmy „Vorherwenlinden”, żeby do niego wejść należy zapłacić 2 floreny. Mistrz Dermott wynajmuje dwu zaprawionych w bojach ochroniarzy. W sklepie znajduje się jeszcze wiele innych świetnych – uznawanych przez Nordlingów i Nilfgaardczyków za prawie artefaktyczne – broni (patrz artykuł U mistrza Dermotta).

Kusza dwustrzałowa, broń strzelecka

Do użycia potrzeba średnich (2) Zmysłów i średniej (2) Siły lub dokupienia specjalnych „bloczków” ułatwiających naciąg (cena około 100 denarów).
Obrażenia: 2x3k6
Zasięg(m):
    bliski: 2-20
    średni: 21-50
    daleki: 51-70

Uwagi:
– kusza wymaga systematycznego czyszczenia, mechanizm jest misternie wykonany i łatwo ulega zabrudzeniom (wymaga to kupienia specjalnych przyrządów i smarów kosztujących w okolicach 30 – 40 denarów)
– kusza wymaga specjalnych, lżejszych bełtów, nieco droższych i trudniejszych do kupienia (normalne bełty są nieużyteczne), bełty te są wykonywane np. przez wspomnianego już Mistrza Dermotta, na specjalne zamówienie, jeden bełt kosztuje 20 – 30 denarów,
– +1 do kosztu PW wykonywanych manewrów,
– ST przy teście trafienia wzrasta o 1,
– Ładowanie kuszy trwa dwie rundy,

Przykład
Pewien łowca głów napotkał na swej drodze dwu osiłków, którzy byli do niego antagonistycznie nastawieni. Łowca głów bez problemu wygrał inicjatywę i zamierza posłać swych wrogów do krainy wiecznego czuwania za pomocą swej dwustrzałowej kuszy. Obrona fizyczna na dystans pierwszego zbira wynosi 2 (+1=3). Strzelanie łowcy wynosi 2. 3-2=1. Łowca głów posiada dobre (3) Zmysły, więc wykonuje test trafienia rzucając trzema kostkami=3, 4, 5. Trafia, obrażenia +3 (nadwyżkowy jeden sukces). Rzut na obrażenia 2x 3k6, więc 3, 2, 5, 6, 4, 4 = 24+3 = 27 obrażeń. Mimo, iż pierwszy osiłek posiadał skórzaną kurtkę, to i tak padł w powiększającą się kałużę krwi. Następnie łowca odrzucił kuszę na ziemię i ruszył na drugiego zbira uzbrojony w miecz (zrezygnował z walki kuszą)…

Kusza dwustrzałowa to bardzo potężna broń, zalecam więc aby nie ofiarować jej początkującym BG, ani na początkowym stadium gry. Jednak może się zdarzyć, że jakiemuś początkującemu BG gra bez kuszy wyda się bezsensowna, można mu ją dać, tyle, że zadającą 2k6 x2 obrażeń. Jeżeli gracz będzie zdegustowany, to należy tłumaczyć to podrobionym (marne wykonanie) modelem kuszy (i już mamy pomysł na epizodzik typu – oszukany doszukujący się prawdy, tutaj zwrócenia kasy za feralną kuszę). Kusz na kontynencie jest bardzo niewiele, są one bardzo trudne do zdobycia.Jeżeli już planujesz darować swojemu BG oryginalną kuszę dwustrzałową, to staraj się, aby jej zdobycie było bardzo trudne, graniczyło z cudem. Cena rynkowa u mistrza Dermotta powinna oscylować w okolicach 800 denarów.

Jeżeli podczas późniejszej gry (już z wymiatającym BG z dwustrzałową kuszą) możesz mu ją wcale łatwo odebrać (jeżeli oczywiście chcesz, np. kiedy zabija jednym strzałem, lub prawie zabija lub po prostu robi z siebie drugiego Geralta).

Kusze są bardzo rzadkie i może zdarzyć się, iż model posiadany przez pakernego BG, jest prawowitą własnością, jakiegoś gościa typu Leo Bonharta…(zob. wstęp)…

Opisując broń wzorowałem się na kuszy Waylander’a, bohatera książki pt.: „Waylander” autorstwa David’a Gemmell’a, w której zaczytywałem się podczas wakacji.

Prawowity właściciel kuszy dwustrzałowej
czyli straszak na pakernego BG

Cechy:
Rasa: Człowiek (może być też półelf)
Ko: 3 Po: 3 Si: 3 Zm:4 Zr:3 Zw:3
In: 3 Og: 2 Wo:3
Walka bronią 3
Walka wręcz 2
Strzelanie 4
Rzucanie 4
Unik 3
Walka:
Obrona fizyczna (dystans / bronią/ wręcz) : 2 / 5 / 4
Broń:
– miecz k6+6+1
– 4 noże do rzucania k3+6+1
Zbroja:
– kurtka novigradzka 1
– rękawice nabijane ćwiekami 2 (tylko ręce)
Magia:
Obrona magiczna (czary / modlitwy / znaki) : 2 / 2 / 2

Historia:
Ów człek jest mordercą i BG ma nieszczęście posiadania jego kuszy. Model posiadany przez BG został skradziony killerowi, natomiast on sam został wtrącony do więzienia. Po kilku latach gnicia w celi uciekł…
Obecnie jest ścigany przez kilku łowców głów, z którymi ma również swoje osobiste porachunki…

Cele i motywacje:
Morderca za wszelką cenę chce odzyskać swoją kuszę i wie kto ją posiada od sprzedawcy (np. Mistrza Dermotta, któremu naiwna hanza nie zapłaciła za milczenie).

Metody Mordercy:
Morderca będzie sprawiał wrażenie zajętego swoimi sprawami podróżnika. Możliwe, że przez kilka tygodni będzie śledził hanzę w celu sprawdzenia prawdziwości informacji otrzymanej od sprzedawcy.
Kiedy już będzie pewien, użyje podstępu, możliwa jest jakaś zasadzka. Zna on przecież potęgę kuszy, będzie próbował wszystko załatwić po cichu, zapewne będzie unikał otwartej walki, będzie próbował zyskać przewagę.
Jak można ukazać tą sytuację (czyli finał poszukiwań Mordercy, walka finałowa):
Kiedy już Morderca dopadnie BG, na miejscu powinni się znaleźć łowcy głów (np. 4). Mogą być zdezorientowani i prawdopodobnie zaczną walczyć i z Mordercą, i z hanzą. Walka powinna być trudna i krwawa…