Nie ma ludzi bardziej zżytych z Ziemią, z Matką Naturą, niż druidzi. To związek silny i nierozerwalny. Oni bronią jej dobra, strzegą by nikt nie ważył się podnieść na nią ręki, Ona w zamian obdarza ich ogromną, dla niektórych ludzi wręcz niewyobrażalną mocą…
Druidzi nie bronią tylko przyrody, właściwie bronią ludzi przed nimi samymi, przed ich nieroztropnością w postępowaniu z Matką Naturą. Większość mieszkańców Kontynentu zdaje sobie z tego sprawę lub chociaż uważa, że z druidami po prostu nie warto zadzierać. Jednak czasami niektórzy o tym zapominają. Zwłaszcza ci, których zaślepiły władza i pieniądze.
Takimi ludźmi trzeba czasami …potrząsnąć.
Dla potrzeb obronnych, chociaż nie tylko, grupa druidów z Caed Dhu (znana już z prac nad tak przydatnymi mocami jak Bagnisko) opracowała pewien czar – Gniew Matki Natury.
Gniew Matki Natury
Koszt w PM: 5 (lub więcej)
Żywioł: Ziemia
Koszt WPR: 80
MT: 3
Czas trwania: chwila (do kilku minut)
Sposób rzucania: G, F
Druid podnosi swój kostur (wykonanie czaru bez kostura jest trudniejsze – MT: 4, gdyż ruchy potrzebne na odpowiednie ukierunkowanie mocy opracowywane były właśnie z jego użyciem) nad głowę i chwyta oburącz, następnie wykrzykuje frazę (w starszej mowie) „Trzęś się” i z dużą siłą uderza głowicą kostura w ziemię. W przypadku, gdy druid go nie używa (lub czar rzuca np. mag), podczas rzucania czaru należy podnieść ręce nad głowę, zebrać między dłońmi ładunek mocy i szybkim ruchem „rzucić” go w ziemię, krzycząc tę samą frazę.
Obrona magiczna: nie
Czar jest kierowany nie bezpośrednio w kogoś, lecz w ziemię, oczywiście użycie kontraczaru np. lewitacji właściwie chroni przed skutkami trzęsienia (chyba, że na maga coś spadnie, zawali się).
Działanie:
Po uderzeniu kosturem w ziemie, ta rozpoczyna się trzęsienie ziemi o sile, zasięgu i czasie trwania uzależnionym od woli druida i wykorzystanego przez niego PM. Druid może wybrać epicentrum wstrząsów w odległości od kilkuset metrów (mniejsze wstrząsy) do 5 km (większe wstrząsy). Odległość, w jakiej czuć skutki trzęsienia, wynosi od kilkunastu metrów do kilkunastu kilometrów. Sama siła wstrząsów maleje szybko wraz z odległością od epicentrum. Zależność wydanych PM od skutków przedstawia poniższa tabelka:
PM | Opis | Skutki |
5 | Powszechnie odczuwalne | Ludzie czują, że ziemia się zatrzęsła. Może przewrócą się jakiś kufle, stoliki. |
10 | Niewielkie uszkodzenia budynków | Kilka szaf może się przewrócić, spadnie trochę dachówek, ludzie mogą stracić równowagę, upaść. |
20 | Znaczne uszkodzenia budynków | Na kamiennych ścianach pojawią się poważne rysy, stara chata może się zawalić. |
200 | Poważne zniszczenia | Słabe chaty zawalają się, kamienne budowle pękają, czasami nawet zawalą się. Ziemia pęka, tworzą się rozpadliny. |
500 | Rozległe zniszczenia | Poważna sprawa, niewiele budynków przetrwa, ziemia pochłonie wiele ofiar. Zamek czy miasto właściwie przestaje istnieć. |
Uwaga: W tabelce PM to ilość mocy, jaką należy wydać podczas rzucania czaru, przy czym nie musi jej całej wydawać jeden druid. Jeśli czar wykonywamy jest grupowo, jego skutki (i PM) sumują się.
Nauka czaru: Czar ten znany jest przez część druidów Kręgu z Czarnego Lasu oraz rzadziej przez innych przedstawicieli profesji. Czasami można znaleźć czarodzieja, który poznał tę sztukę. Druidzi niechętnie podzielą się swoja wiedzą na jego temat, nawet jeśli chętny druid udowodni im swoje zaangażowanie w sprawę. Czarodziej zażąda za zdradzenie swego sekretu dużej sumy pieniędzy lub bardzo niebezpiecznej przysługi. Ogólnie rzecz biorąc – nie będzie łatwo.
Oj Borg i ci jego druidzi…
Co mogę powiedzieć dobry czar. Zwięźle i rzetelnie opisany.
Czepię sie jedynie kilku błędów stylistycznych – nadużycia wyrazów itp.
W sumie jest dobrze, a więc [7] – art. dobry
Pozdrawiam
Versemir
Tak do pełni szczęścia to jeszcze przygodę z druidami by można było napisać. Ale to tylko tak ode mnie..
Ale ogólnie artykuł bardzo dobry. Jak zupa 😀
Ale to tylko moje ksromne zdanie, ja się na tym nie znam…
Zależy jeszcze jaka zupa…
Zazwyczaj rosołek był dobry…
Nie wiem co wy macie do druidów
A w ogóle to elfi magowi znali kiedyś podobne zaklęcia, ale ponoć zaginęły gdzieś w nilfgardzie….
Gdzieś juz to widziałem. Czar trochę ponad przeciętną. Lekka rozbierzność w PM pomiędzy znacznymi a poważnymi uszkodzeniami :).
cuz niezle ale jest jeden blad wdlug mnie,ja tak mam ze lubie dluzsze chistoryjki a ta jest kruciutka ale zreszom wszystko ok fajny czaroceniam na wybitny
pozdrawiam
gash
galancior artykół respekt