Koniecznie zapoznaj się z poniższym wstępem czytelniku, bowiem nie wiesz co czynisz

Dlaczego poniższego opowiadania czytać nie należy, albo raczej w jakich przypadkach należy się go wystrzegać:

1. Uhonorowane Zajdlem opowiadanie „Mniejsze zło” jest dla czytelnika świętością i mierzi go myśl, że ktoś mógłby zbezcześcić jego klimat, bohaterów, dialogi etc…

2. Humor sprośny, ordynarny, chamski i, ogólnie rzecz ujmując, „niskich lotów” jest czytelnikowi obcy i nie ma on zamiaru z takowym obcować pod żadną (choćby najbardziej zawoalowaną) postacią.

3. …ani z wulgaryzmami.

4. …ani z nadzwyczaj brutalnymi zachowaniami bohaterów.

5. Wymienione w pierwszym punkcie opowiadanie „Mniejsze zło” nie jest czytelnikowi znane, co, choć zaiste dziwne, jest przecież możliwe. W takim wypadku lektura jego wypaczonej wersji wydaje się bezcelowa.

6. Czytelnik jest przedstawicielką płci pięknej (czyt: słabej) i nie jest wstanie znieść szowinistycznych zachowań bohaterów, wspomnianych już wulgaryzmów w dialogach, czy też seksistowskich zagrywek autora. Nadmieniam, że jeżeli po tym punkcie czytelniczka wciąż decyduje się przeczytać opowiadanie robi to na własną odpowiedzialność. A także zasługuje na mój niezmierny podziw.

    Jeśli ktoś czuje, że któryś z powyższych punktów eliminuje go jako potencjalnego odbiorcę „Większego zła”, niech zawróci już teraz (przycisk „cofnij” w Explorerze) i zachowa czyste sumienie.
    Bowiem jeżeli czytelnik zapozna się z „Większym złem”, a potem będzie czynił autorowi wyrzuty z powodu rzeczy, o których ten, jako człowiek uczciwy, ostrzegał, dowiedzie, że zabierając się za czytanie nie postępował racjonalnie, a jedynie powodowany zgubną, jak się wkrótce okaże, ciekawością…

Opowiadanie dostępne w pliku .doc, .pdf i w .doc spakowanym ZIPem

Pliki