Standardzik – kilka minut w programie graficznym… To kolejna praca z tej serii, więc już mnie to nudzi trochę i nie chcę pisać tego samego co w innych podobnych przypadkach. Standardowo stawiam pałę.
Jesteś bardzo niesprawiedliwy Neurocide. Jedynka? Wydaje mi się, że nie zdajesz sobie sprawy skąd się biorą te rysunki wewnątrz okładek. Gwarantuje Ci, że nie ma takiej opcji w programie graficznym, jak „generój dobry rysunek”…
Hmmm. Ten projekt bez wątpienia ma coś w sobie. Coś, czego oczekuję od okładki II edycji. Tyle, że wykonanie pozostawia jeszcze nieco do życzenia. Wg mnie przydałoby się trochę więcej kontrastu, bo teraz jest on nieco mdły.
Tak czy inaczej doceniam starania autora i przyznaję '7′.
Borg: ja nie jestem wyrocznią, komentuję tak jak czuję. Mozna zrobic dobrą okładkę w 5 min, w Photoshopie – i uznam ją za dobrą jeśli zobaczę ten błysk talentu. Tu go nie widzę. A dodtatkowo irytuje mnie to, że to przeciętny obrazek, złożony z kilku. Mógłbym wykonać podobny. Znaleźć tło w internecie, wsadzić na niego zdjęcie Geralta, dodać błysk z boku, a potem zalać to wsyztsko opcją Render/Cloud i użyć któregoś z filtrów z grupy Artistic, bądź tych symulujących szkło i inne.
Co do oceny… Powinienm był postawić trzy, ale z nerwów padła jedyneczka i zmienic tego nie mogę.
Dobra rozumiem, że uważasz, że mając już gotowe elementy możesz coś takieo złożyć w kilka godzin (bo tyle chyba wynośi to przysłowieowe 5 min).
Tyle że Ty nie masz żadnego z tych elementów!
Obrazek sam się nie zrobi, a nie można wykorzystać gotowego. Napis sam się nie pojawi…
Zauważyłem, że nie tylko Ty, ale i wielu innych komentujących w ogóle nie zdaje sobie sprawy jak wiele pracy zabiera stworzenie „wnętrza” okładki! Każdy se myśli: „Biore se to, to i to, tu kopiuj, tam wklej, filtr i gotowe! Ale ten autor sie nic nie napracował!”….
Przecież tak nie jest! Jak ktoś nie wierzy niech usiądze przed pustą kartką/ekranem i wyprodukuje od zera najgorszą, wedle swego przekonania” z okładek jaka jest tu zamieszczona.
Pozwolę sobie włączyć się do dyskusji:
a) w przypadku tej okładki: jedynym elementem jaki był potrzebny była połowa konturu pseudopostaci, która znajduje się w centrum. Potem odbijamy w poziomie, zmieniamy tlo na niebiesko i dajemu na chybil trafil jakies filtry w stylu 'kurz’, 'zniekształcenie’ itd. Na końcu renderujemy tło chmurkami, wrzucamy soczewkę. Potem wchodzimy na czcionki.com, ściągamy coś, piszemy. Później zmieniamy tło i kilka elementów i mamy już drugą okładkę.
To tylko moje odczucia i nie wiem czy są prawdziwe w przypadku tej okładki.
Jeszcze jeden fakt: Można spróbować wejśc na wyszukiwarke graficzną Google i wpisać 'sword’, albo 'wolf’. Niektóre z wyszukanych obrazków wydają sie boleśnie znajome:(.
Obawiam się, że tworzący okładki nie biora pod uwagę jednego: Tu chodzi o desing okładki, wizytówki kilkutysięcznego wydawnictwa. Gdybym zauważył coś takiego jak ten potworek u góry na półce w Empiku ominąłbym łukiem.
W mojej opinni ze wszystkich zgromadzonych 'okładek’ jedynie praca 27 (bardziej) i 16 (mniej) zasługuja na miano uczciwej Okładki.
do Kaena: [troche offtopic] napisales ze 16 okladka zasluguje na miano uczciwej (czyli w miare dobrej tak?) a tam patrze do oceny – Kaen 1. Jak mamy to rozumiec?
Standardzik – kilka minut w programie graficznym… To kolejna praca z tej serii, więc już mnie to nudzi trochę i nie chcę pisać tego samego co w innych podobnych przypadkach. Standardowo stawiam pałę.
Jesteś bardzo niesprawiedliwy Neurocide. Jedynka? Wydaje mi się, że nie zdajesz sobie sprawy skąd się biorą te rysunki wewnątrz okładek. Gwarantuje Ci, że nie ma takiej opcji w programie graficznym, jak „generój dobry rysunek”…
Hmmm. Ten projekt bez wątpienia ma coś w sobie. Coś, czego oczekuję od okładki II edycji. Tyle, że wykonanie pozostawia jeszcze nieco do życzenia. Wg mnie przydałoby się trochę więcej kontrastu, bo teraz jest on nieco mdły.
Tak czy inaczej doceniam starania autora i przyznaję '7′.
Borg: ja nie jestem wyrocznią, komentuję tak jak czuję. Mozna zrobic dobrą okładkę w 5 min, w Photoshopie – i uznam ją za dobrą jeśli zobaczę ten błysk talentu. Tu go nie widzę. A dodtatkowo irytuje mnie to, że to przeciętny obrazek, złożony z kilku. Mógłbym wykonać podobny. Znaleźć tło w internecie, wsadzić na niego zdjęcie Geralta, dodać błysk z boku, a potem zalać to wsyztsko opcją Render/Cloud i użyć któregoś z filtrów z grupy Artistic, bądź tych symulujących szkło i inne.
Co do oceny… Powinienm był postawić trzy, ale z nerwów padła jedyneczka i zmienic tego nie mogę.
Dobra rozumiem, że uważasz, że mając już gotowe elementy możesz coś takieo złożyć w kilka godzin (bo tyle chyba wynośi to przysłowieowe 5 min).
Tyle że Ty nie masz żadnego z tych elementów!
Obrazek sam się nie zrobi, a nie można wykorzystać gotowego. Napis sam się nie pojawi…
Zauważyłem, że nie tylko Ty, ale i wielu innych komentujących w ogóle nie zdaje sobie sprawy jak wiele pracy zabiera stworzenie „wnętrza” okładki! Każdy se myśli: „Biore se to, to i to, tu kopiuj, tam wklej, filtr i gotowe! Ale ten autor sie nic nie napracował!”….
Przecież tak nie jest! Jak ktoś nie wierzy niech usiądze przed pustą kartką/ekranem i wyprodukuje od zera najgorszą, wedle swego przekonania” z okładek jaka jest tu zamieszczona.
Pozwolę sobie włączyć się do dyskusji:
a) w przypadku tej okładki: jedynym elementem jaki był potrzebny była połowa konturu pseudopostaci, która znajduje się w centrum. Potem odbijamy w poziomie, zmieniamy tlo na niebiesko i dajemu na chybil trafil jakies filtry w stylu 'kurz’, 'zniekształcenie’ itd. Na końcu renderujemy tło chmurkami, wrzucamy soczewkę. Potem wchodzimy na czcionki.com, ściągamy coś, piszemy. Później zmieniamy tło i kilka elementów i mamy już drugą okładkę.
To tylko moje odczucia i nie wiem czy są prawdziwe w przypadku tej okładki.
Jeszcze jeden fakt: Można spróbować wejśc na wyszukiwarke graficzną Google i wpisać 'sword’, albo 'wolf’. Niektóre z wyszukanych obrazków wydają sie boleśnie znajome:(.
Obawiam się, że tworzący okładki nie biora pod uwagę jednego: Tu chodzi o desing okładki, wizytówki kilkutysięcznego wydawnictwa. Gdybym zauważył coś takiego jak ten potworek u góry na półce w Empiku ominąłbym łukiem.
W mojej opinni ze wszystkich zgromadzonych 'okładek’ jedynie praca 27 (bardziej) i 16 (mniej) zasługuja na miano uczciwej Okładki.
IMHO naturalnie:). Przepraszam za dłużyzny:).
do Kaena: [troche offtopic] napisales ze 16 okladka zasluguje na miano uczciwej (czyli w miare dobrej tak?) a tam patrze do oceny – Kaen 1. Jak mamy to rozumiec?
Hm. Sam rozumiem to tak, że chyba niechcący przesunąłem rolką myszki. Miała być 10. Kajam się.
Panowie administratorzy: Nie da się tego jakoś zmienić?
Hmmmm… Nie jestem administratorem, ale zmienić jest to bardzo łatwo:
1 Kupic myszę bez rolki
2 Popracować nad zręcznością palców
Zrozumcie: to nie wina Borga, że wam się przesuwa rolka od myszki. BTW: Borgowi kiedyś też się to zdarzyło.
Acha : tu, z tego co wiem, albo nie ma administratorów, albo się nikt nie przyznaje 🙂
nudnawe. Tylko napis fajny cale 'az’ 2