FLET MYNOXA
Magiczny instrument muzyczny. Został zrobiony przez zapomnianego już maga elfickiego, zwanego Mynox.Niestety nie zyskał tak wielkiej sławy, aby zostały wprowadzone o nim jakieś wzmianki w księgach.Po paru wiekach nikt już nie słyszał o owym magu. To co go najbardziej fascynowało to była przyroda.Wiele czasu spędzał oglądając i badając zjawiska natury. Potem zaczął szaleć, bawić się w boga.Znajomi opuścili go. Dlatego z tego etapu jego życia nie udało się znaleźć więcej informacji.Dowiedziałem się od jednego barda, że spotkano go raz na rynku jak kupował kłodę szlachetnego drewna,jakieś mikstury, ekwipunek na wyprawę itp. Potem ślad o nim zaginął. Jego dom był opuszczony.Znaleziono w nim projekt fletu, księgę z dokładnym opisem i planem konstrukcji. Po paru latach księga się zgubiła (sądzić można, że ktoś się jej pozbył).W ćwierć wieku później znaleziono Mynoxa, niestety na łożu śmierci. Zadomowił się w małej wiosce. Pracował tam jako uzdrowiciel.W chwili agonii powiedział, że udało mu się dokończyć dzieła (wykonać flet). Dodał, że instrument został schowany w bezpiecznym miejscu.Tak nie pozostawiając po sobie prawie żadnych śladów, odszedł w krainie zapomnienia.
Wygląd Fletu Mynoxa:
Drewniany instrument muzyczny. Nie wyróżniający się wyglądem spośród innych.Wykonany ręcznie, magicznymi narzędziami. Nie jest polakierowany. Jego oba ozdobne końce są pokryte runami.Otworki w kadłubie fletu są zaokrąglone na krawędziach. Piszczałka została zrobiona z drewna dębowego.Wydaje czysty i przyjemny dźwięk.
Moc Fletu:
Aby go używać trzeba umieć grać na flecie. Po zagraniu na nim dowolnej melodii i położeniu go na podłodze,flet zmienia się w drewnianą istotę. Istota przybiera postać w zależności od charakteru zaś jej poziom zależy od czasu trwania melodii.Jest to rodzaj magii transformacyjnej, odpornej na jakiekolwiek moce. Niszcząc flet (łamiąc go: ST 4) czar pryska bezpowrotnie.Instrument może poliformować się dowolną ilość razy na dzień. Przeistoczenie przebiega przez parę sekund (1 turę). Flet wtedy zmienia się, jak ugniatana plastelina, w daną postać.Tak podróżnicy zyskują małego pomocnika.
Opis Wtórnego Wyglądu:
Ilość wyglądów stworzonka zależy od bajarza. Podam tutaj parę przykładowych. Stworzonko to jest całe drewniane.Niezależnie, czy przybiera postać humanoidalnej istoty, czy małego wilczątka. Jeżeli posiada sierść, to ona też jest drewniana.Niestety główny minus to brak odporności na ogień. Zapalone przeżywa k6 + (czas trwania melodii w minutach) tur, po czym zmienia się w flet z którego unosi się dym.Ahaaa… Zapomniał bym dodać. Flet w postaci istotki jest „nieśmiertelny”, przy dużym poturbowaniu zmienia się w pierwotna postać. W sumie może wytrzymać 3k6 + (czas trwania melodii w minutach) obrażeń.Obrażeń i tak nie odczuwa, jest na to za głupie. Nie umie mówić, za to może się komunikować telepatycznie z właścicielem (postać musi dotknąć go i skoncentrować się: ST 3).A teraz informacje techniczne:
- Cechy: większość na ledwo(1), dwie inne na średnio(2) i świetnie(4) w zależności od przybranej postaci.Siły i intelektu może mieć maksymalnie średnio(2).
- Umiejętności: posiada ich k6 + (czas trwania melodii w minutach) zazwyczaj na poziomie średnim(2). Wyjątkiem jest walka bronią i walka wręcz, które postać posiada automatycznie na poziomie dobrym(3).
- Żywotność: tak jak już wspominałem 3k6 + (czas trwania melodii w minutach). Nie dotyczą go stany zdrowia.
- Walka:
Obrona: zależy od wyglądu (wyboru cech).
Zbroja: gruba warstwa drewna na całym ciele 5.
Broń: zależy od wyglądu, możliwe że będą pazury (k6 + 2xSi) albo kły (k3 + 2xSi).
PW: trza wyliczyć samemu. - Magia: brak.
Przykładowe postacie:
Niestety nie ma tutaj wszystkich form, ponieważ księga Mynoxa została znaleziona, ale niektóre strony zostały powyrywane.Tak zamieszczam tutaj postacie jakie były w księdze i jakie zostały opisane przy użyciu doświadczeń przeprowadzanych na flecie.
- Drewniany Wilk – melodia złowroga i porywcza
Opis: Miniaturka wilka, jeden łokieć długości. Wygląda złowrogo i agresywnie.Posiada sierść która jest z ciemnego drewna, zaś widoczna skóra z jasnego drewna.Oczy ma czarne (też drewniane). Posiada kły i pazury.
Cechy: Si 2 , Zm 4
Walka:
Obrona: (d/b/w) 1/4/4
Zbroja: 5
Broń: kły (k3 + 4) , pazury (k6 + 4)
PW: 10 - Humanoid – melodia tajemnicza, miła
Opis: Mały stworek, wysokości 2/3 łokcia. Można go zaopatrzyć w broń (która musi być proporcjonalna do niego).Nie posiada włosów ani ust. Ma małe, urocze ślepka. Jest dość postawny. Posiada dłonie i palce co daje mu dużą zręczność.
Cechy: Si 2 , Zr 4
Walka:
Obrona: (d/b/w) 1/4/4
Zbroja: 5
Broń: brak
PW: 10 - Drewniany Smoczek – melodia zapomniana, neutralna
Opis: Mały smoczek, długości jednego łokcia. Żeby flet zmienił się w tą postać, trzeba umieć grać legendarnie(5) na tym instrumencie.Melodia musi być dwa razy dłuższa, aby otrzymać efekt taki sam jak w innych przypadkach.Umie ziać żywicą 2k6 (ofiara otrzymuje: -1 do Po i Zw). Umie latać.
Cechy: Si 2 , Zm 2 , Zr 2 , Po 1/4 (ziemia/powietrze)
Umiejętności: (niestety te umiejętności trzeba wybrać z danej ilości punktów)
Strzelanie (zionięcie) 3,
Unik 2
Walka:
Obrona: (d/b/w) 1/4/4
Zbroja: 5
Broń: kły (k3 + 4) , pazury (k6 + 4)
PW: 10 - Drewniany Króliczek – melodia radosna
Opis: Króliczek naturalnej wielkości. Jego drewniana sierść jest koloru jasnego, zaś skóra ciemna.Posiada ząbki i pazurki. Jest potulny i miły. Mało agresywny, bardziej przydaje się jako szpieg. Wciśnie się prawie wszędzie.
Cechy: Po 2 , Zw 4
Walka:
Obrona: (d/b/w) 2/5/5
Zbroja: 5
Broń: ząbki (k2 + 2) , pazurki (k3 + 2)
PW: 16 - Drewniany Kruk – melodia tajemnicza i złowroga
Opis: Naturalnej wielkości ptak. Posiada drewniane pióra (dobrze spełniają swoją funkcje).Umie latać, co daje mu dużą przewagę. Dobry zwiadowca. Jest dość inteligentny.
Cechy: Po 1/4 (ziemia/powietrze) , In 2
Walka:
Obrona: (d/b/w) 1/4/4
Zbroja: 5
Broń: dziób (k3 + 2) , szpony (k6 + 2)
PW: 10
PS:
I proszę korzystać z tego przedmiotu z rozwagą i małą powagą.
Wszystkie te informacje, odnalazł i spisał podróżnik człowieczy Slewhut.
Przez parę lat był właścicielem Fletu Mynoxa.
Mój pierwszy artykuł.
Ne bądzcie za sórkowi bo się zniechęce 😀
(podjudzam potęcjalnych krytyków)
pomysł ok, ciekawy, opis nieco przydługi i nie obawiaj się nie będę „sórowy”, a co najwyżej surowy.
W mojej wizji świata wiedźminlandu raczej nie ma miejsca dla tego rodzaju przedmiotu. Po prostu uważam, że jego moce są zbyt przesadzone ale to już indywidualna sprawa każdego Bajarza.
Natomiast wymagają poruszenia sprawy techniczne:
1. Stworek porozumiewa się telepatycznie ale czy jest uzależniony od osoby przywołującej go do życia, czy ma zupełną swobodę działania. Jest to o tyle ważne, że nie jest golemem tylko istotą posiadającą intelekt, a co za tym idzie zdolną do realizowania swoich celów.
2. Żywotność stworka może być naprawdę olbrzymia. Wystarczy, że do gry zabierze się ktoś z mocnymi płucami (znaczy się jakiś niepalący bard).
3. Wreszcie ostatnia rzecz, która mnie razi. W historii maga w zasadzie nie wiadomo o nim nic, niewiele osób go pamięta, nie zapisał się w annałach magii ale jak kupował kawałek drewna i kilka mikstur (na targu co też zawsze mnie dobija, magicznych mikstur, ogólnie jakichkolwiek mikstur chyba nie powinno się kupować na targu, przecież to nie kapusta, osoby zdolne do wytworzenia takich towarów chyba stać na swój dom i ewentualnie sklep) to go przyuważył jakiś bard i oczywiście o tym przekazał dalej. Każdy normalny człowiek o ile zwróciłby na to uwagę to po 2 minutach już by o tym nie pamiętał.
Slewhut, widać, iż masz kłopoty z ortografią, od których nie ustrzegł się nawet twój rysunek. Przyznąję, iż pisownia „stworząko” jest… co najmniej ciekawa.
A flet- pomył mi sę podoba, tym bardziej iż dużo jest broni dla wojownika, czarów dla maga, a „profesja” barda wydaje się być zapomniana.
Myślę, iż przydało by się wprowadzić ograniczenie, że zmieniać flet w potworka mogą tylko osoby chociaż kiepsko (1) grające na fletach, „zwykły” śmiertelnik mógłby co najwyżej wywołać kakofonię wręcz odstraszającą jakiekolwiek zwierzęta. 🙂
I jeszcze jedno-grając na flecie trzeba od czasu do czasu zaczerpnąć oddechu-czy podczas zaczerpnięcia flet nie pomyśli że „to już” i zmieni się w łapskach grającego?
P. S. Ten ideogram w prawym dolnym rogu Twych rysunków-to Twój znak rozpoznawczy?
Oceniam jednak na 7-artykuł dobry
Tak. W prawym dolnym rogu obrazków to znak rozpoznawczy 😉 Dzieki za krytyke. Takie poprawki by się przydały. Zapomniałem też dodać jak stworzonko odmienić w flet 😀 Dziękx All za krytyke
Ogranicznik został wprowadzony.
Cytuję:
„Aby go używać trzeba umieć grać na flecie.”
Koniec cytatu.
A umieć oznacza poziom [i]kiepski[/i](1) minimalnie. Inaczej nic z tego nie wyjdzie.
Jeżeli chodzi o przerwe na oddech, to jest pewna płapka. Jeżeli przestanie się grać na minimum 2 sekundy (aby zaczerpnąć życiodajnego tlenu). To flet nie „skumuluje” swojej mocy bardziej niż do tego momentu. A naiwny właściciel będzie się trudził dalej.
Ortografia mi dokucza 🙁
Zaczne używać Worda aby to ograniczyć.
I jeszcze raz dziękuje, za krytyke.