AUTOR: Jakub „Borg„Rzepecki
IMIĘ: Janve
RASA: Człowiek
PŁEĆ: Mężczyzna
WIEK: 35 lat
ARCHETYP: Łucznik
CECHY:
Ko: 2 Po: 2 Si: 2 Zm: 3 Zr: 2 Zw: 2
In: 3 Og: 2 Wo: 3
Umiejętności
CZYTANIE I PISANIE: WSPÓLNY 1
JEŹDZIECTWO 2
JĘZYKI: WSPÓLNY 2 *
KONCENTRACJA 1
NASŁUCHIWANIE 2 *
PŁYWANIE 2
POLOWANIE 1
RZUCANIE 1 *
SKRADANIE 1 *
SPOSTRZEGAWCZOŚĆ 3 *
STRZELANIE 3
TAKTYKA 3
TROPIENIE 1
UNIK 1 *
WALKA BRONIĄ 3 *
WALKA WRĘCZ 1 *
WIEDZA: RODZ. OKOLICA 1 *
WIGOR 1 *
WSPINACZKA 1 *
ZIMNA KREW 1
* Umiejętności otzrymane dzięki rasie
OSOBOWOŚĆ
Przygoda (3), reputacja (4), honor (2)
PRZEZNACZENIE
walka z wyjętymi spod prawa
ŻYWOTNOŚĆ I STANY ZDROWIA
26 (7/14/20/26)
WYPOSAŻENIE
Wytrzymałe ubranie podróżne, zestaw wędrowca, kilka listów
gończych, prowiant na tydzień, powróz, lina, koń
WALKA
Obrona (dystans/broń/wręcz) 1/4/2
Zbroja: przeszywalnica 1, kolczuga 2
Broń: miecz k6+2
łuk 2k6
zwykłe strzały 20 sztuk
strzały z grotem rozszczepianym 10 sztuk
PW: 14
MAGIA
Obrona (czary/modlitwy/znaki) 2/2/2
ZNANE MANEWRY W STRZELANIU
Daleki strzał,
Dwie strzały,
Szachowanie,
Strzał z konia,
POZOSTAŁE WSPÓŁCZYNNIKI
Szybkość marszu 32 km/8h
Szybkość walce 15 m/turę
Udźwig 20 kg
Udźwig maksymalny 90 kg
HISTORIA POSTACI:
Janve, syn podupadłego szlachcica,
wstąpił w wieku 17 lat do armii Keadwenu,
a ponieważ już od lat najmłodszych miał smykałkę
do łuku, został łucznikiem. Wojsko traktował
jako miejsce, w którym mógłby zdobyć sławę,
dzięki której mógłby pomóc swojej rodzinie.
Przełomowym momentem jego życia było zastanie
na jednej z przepustek swego rodzinnego domu
w ogniu.
Z ataku bandytów nie przeżył nikt z jego rodziny.
Janve postanowił szukać zemsty, zarzucił
wojaczke i został bewzględnym łowcą nagród…
Wypas postac
trochę krótka historia, za duzo cech na poziomie 2
ale w zasadzie moze byc
Brak opisu wygladu postaci, bardzo krutka i dośc typowa historia (przynajmniej w tej formie)
Nic odkrywczego niestety… Naciągane 3
Za bardzo zwięzłe. Poza tym na 4…
Dlaczego wracamy do artykułów sprzed dwóch lat? Aż tak niewiele tekstów się ukazuje? Jak patrzę na niektóre działy, to są tam niezłe artykuły, choć nawet sprzed kilku miesięcy, które mają naprawdę niewiele komentarzy. A ten? Stary, nienajlepszy tekst odgrzebany z niewiadomych powodów… Czy coś takiego nazywa się właśnie posuchą?