Glay’ve
Glay’ve to ciężka broń miotana, która wymyślona została na południowych obrzeżach Nilfgaardu.
Kształtem glay’ve przypominają krzyże. Zwykle mają 3-4 ostrza (choć zdarzają się wersje posiadające ich nawet 8) o długości najczęściej od 20 do 35 centymetrów. Kształt glay’ve powoduje przedłużenie lotu, gdy rzuci się nią jak dyskiem.
Rzucanie tą bronią jest dość trudne i wymaga od miotacza sporej siły. Jest to jednak jedna z najbardziej zabójczych broni dystansowych – odpowiednio rzucona glay’ve może nawet odciąć głowę.
Historia tej broni jest mało znana, gdyż Nilfgaardczycy niechętnie opowiadają cokolwiek Nordlingom, a zwłaszcza kupcom. Wszystko jednak wskazuje na to, że broń ta pochodzi od mieczy używanych w Ofirze.
Cena: 10000 – 30000 denarów
Wymagania: minimum dobra (3) Siła
Długość ostrza | Obrażenia | Zasięg (metry) | Waga | ||
Bliski | Średni | Daleki | |||
Poniżej 25 cm | k3 | 1-5 | 6-16 | 17-22 | 0.5 kg |
25-30 cm | k6 | 1-5 | 5-14 | 15-20 | 1 kg |
Powyżej 35 cm | 2k3 | 1-5 | 5-10 | 11-15 | 1.5 kg |
W ofiarę może trafić więcej niż jedno ostrze – należy rzucić osobną kostką, każdy wynik 6 to jedno ostrze więcej.
Uwaga: W glay’ve trójramiennych maksymalna ilość ostrzy zadających rany to 1, w glay’ve posiadających powyżej 5 ostrzy automatycznie trafiają co najmniej 2 z nich.
Kilka informacji:
- do rzucania glay’ve potrzebna jest osobna umiejętność rzucania,
- glay’ve posiadające 3 ostrza występują najczęściej, prawie nie spotyka się glay’ve o 5 i więcej ostrzach,
- w Novigradzie, Redanii i Temerii posiadanie tej broni jest niezgodne z prawem,
- glay’ve można kupić tylko na południu Nilfgaardu lub w bogatych miastach portowych,
- glay’ve można walczyć jak normalną bronią, jednak ST wszystkich testów wzrasta o 2 a obrona maleje o 1,
Bardzo dobry artykuł. Chociaż znowu się czepie bo może by tak kilka słów legendy o powstaniu
Ale i tak gratuluje pomysłu!!
Fajna rzecz 😛
Jest tylko jeden wniosek, moja postać, której główny sposób walki to rzucanie do arsenału dodaje glay’ve. Oj będzie źle. 🙂
jak dla mnie to troche cena wysoka……..ale poza tym pomysł ciekawy………..i rysunek fajny……………i nazwa………..taka…………hmm………życiowa
artukul spox ale cena tego cacuszka ahhhh
aha i ta sila minimalna…hmmm ja bym zrobil ze z mniejsza sila mniejszy zasieg ale coz to twoja glay`ve ;P
Z mniejszą siłą można rzucać, tyle że rzuty będą mało skuteczne. Chyba będę musiał zrobić poprawioną wersję 😛
Dobra nazwa, za duza cena, jak na takie rozmiary i wage za mało zadaje… poza tym zasieg mogłby być spokojnie o 5 metrów większy…. Ładne rysunki.
Cena jest jaka jest bo to broń bardzo egzotyczna, w Nilfgaardzie dostaniesz taniej 🙂
Co do obrażeń – nie chciałem przesadzić 😛
Bardzo dobry artykuł przydatny tylko nie wiem czy gracze mogą wyjąć go z trupa albo co zrobić gdy komuś zostanie w głowie i ten ktoś ucieknie z 9 pż
A czemu nie mieliby go wyciągać? Umyć tylko trzeba będzie 🙂
A jeśli ktoś ucieka z 30 cm żelastwa w głowie – mniej mechaniki więcej opisów polecam…
Całkiem sympatyczna broń…do różnych zastosowań, gdyż jednym ostrzem rzucasz drugim w międzyczasie ktoś oprawia zwierzynę, trzecim, który pożyczyłeś krasnoludom, grasz w "pikuta" , no a czwartym….ja wiem?…możestrugasz patyk na ognisko…
Nie nie żart żartami ale teraz poważnie. W rękach dobrze miotającej osoby może szerzyć ogromne rzesze trupów 🙂
… ja was kurdę pozabijam wy to jesteście pomysłowi kolesie ta broń to wymażona jak dla skrytobójców
dzięki niebiosom że takie jescze są
fajne…
ładnie, ładnie. Jednak jest pewne niedopatrzenie. Otóż 2k3 to trochę więcej niż k6. Możliwe wyniki na k6 to 1; 2; 3; 4; 5; 6; po zsumowaniu i wyliczeniu średniej otrzymujemy 3.5. Na 2k3 mamy następujące możliwości 1+1; 1+2; 1+3; 2+1; 2+2; 2+3; 3+1; 3+2 oraz 3+3 co daje w sumie 9 kombinacji w tym jedną o wartości 2, dwie o wartości 3, trzy o wartości 4, dwie o wartości 5 i jedną o wartości 6. Średnią więc wyliczymy z równania (1*2 + 2*3 + 3*4 + 2*5 +1*6)/9 = 36/9 = 4. Więc (chyba) lepiej zamienić miejscami drugą i trzecią wartość obrażeń. Ogólnie wszystko świetnie.
Dobre, dobre, tylko przy atakowaniu tym żelastwem trzeba sie sporo narzucac koscmi 🙂
Ale co tam, ja i tak zawsze stosuje co najwyzej rzuty na trafienie, wiec co mi szkodzi, kiedys u mnie bohaterowie dostana czyms takim od wroga; aaaale sie zdziwia!! 🙂
Podoba mi sie 🙂 i to bardzo. TRoche zamotane sa obrazenia ale mozna to latwo zmodyfikowac pomijajac dodawnie obrazen za ostrza i zwiekrzaniem obrazen ogulnych. Szybciej i przyjemniej. Ale i tak to bardzo dobry artykul. Idobry jest pomysl z mozliwoscia walki tym zelastwem. To tez postaram sie wykozystac. jednym slowem kool!
ja to bym do obrazen dodal jeszcze bonus z sily i to 2*Si…
ostatecznie skoro sie tym rzyca to ma to znaczenie zasadnicze.
Pomysl eXtra
To, żeonusy od siły dolicza się znajduje się w zasadach walki bonią miotaną, uznałem to za oczywiste i nie napisałem 😉
tylko dlaczego to sie nazywa CIĘŻKA broń miotana? a pozatym to wszyscy ise za dużo czepiają! bez zastanowienia daje 10
Jest ciężka ponieważ waży znacznie więcej niż inne rodzaje broni miotanej jak noże czy oriony.
Obrażenia są zdecydownie za małe, to 1,5 kilowe żelastwo ma obrażenia niewiele większe od orina, i cena jest przesadzona, chyba nie są ze złota?:)
filon ma racje obrażenia powinny być trochę większ a ale pomysł jwst fajny
najciezsza wersja glay’ve zadaje obrazenia jak miecz, to i tak duzo jak na bron miotana. W dodatku mozna czasem zadac 2k6 obrazen jesli trafia 2 ostra. To malo?
Daje 10, super pomysł. Ale ja dam większe obrażenia.
Obrażenia moim zdaniem są w porządku, a mechanika ciekawa i dopracowana (Zrobił bym tylko większą sznse na trafienie większą ilośćią ostrzy np 5 lub 6 na k6). Za to długość ostrzy jest imo troche jakby z kosmosu wzięta 😛
Przykład – długość klingi miecza jednoręcznego wynosiła mniejwięcej od 45 do 80-kilku cm. Tutaj ostrza mają długość nawet powyżej 35 cm, co daje nam łączną długość Glay’vy nawet ponad 70 cm. Czyli jak przeciętnego miecza. Do tego jest 2 razy cięższa bo (przy 4 ramiennej Glay’vie) mamy jakby 'skrzyżowane 2 miecze’. Teraz mamy jecze tym rzucić? Ćiężko… Byłoby to raczej moooocno nieporęczne, nie tylko w walce ale i w przechowywaniu czy w podróży. Moim zdaniem 25 cm ostrza to powinien być już max.
Ale ogólnie bardzo ciekawe, szkoda tylko, że artykuł bez bajerów typu opowiadanie itd ;p
Ten artykuł pochodzi z czasów, kiedy nawet w fanficu opowiadanie trudno było uświadczyć 😉 Kiedyś może jeszcze coś z nim zrobię, jak mi się będzie chciało… Nie myślałem, że ktoś to jeszcze odkopie…
Zgadzam się z Ciesielem. Wybacz, ale jeśli ostrze ma więcej niż 35 cm długości (dajmy na to 40) to cała broń ma w sumie 80 cm. Wynika z tego, że ma ona niemal tyle długości, co ludzka ręka. W jej stworzenie trzeba by więc użyć gdzieś tyle żelaza, co w miecz średniej długości. Dlaczego więc ma ważyć 1,5 kg? Przy tej długości musiałyby być wykonane z magicznego metalu, albo substancji nie znanej współczesnym chemikom (a co dopiero jakimś Nilfgardczykom). Także coś tu się chyba kupy nie trzyma.
Dobra, uparliście się więc niech będzie… W weekend przysiądę i napiszę to od nowa (popełniłem to ładnych parę lat temu, młody byłem i głupi). I tak, broń ta jest inspirowana bronią jednostki z Warcrafta. Wyjdzie na to że wszystkie stare atykuły bedę musiał przepisać…